Motor Bike Show Poland 2004

(boro)
W Gdańsku odbyła sie Wystawa Motocykli i Skuterów Motor Bike Show Poland 2004. Jedni byli niepocieszeni, inni popadali w zachwyt.

fot. Anna Arent
fot. Anna Arent


W Gdańsku odbyła się Wystawa Motocykli i Skuterów Motor Bike Show Poland 2004. Jedni byli niepocieszeni, inni popadali w zachwyt.

Do stolicy Pomorza nie przyjechał tak mocny skład wystawców, jaki zaprezentował się w Warszawie, ale nie ma co kryć, że dla 350 motocykli i skuterów prezentowanych w stołecznym mieście zabrakłoby miejsca w gdańskiej hali AWF. Fakt, że Gdańsk nie został pominięty w imprezie, dla prezentacji której Agencja Cardinall wybrała tylko trzy miasta, to i tak już sukces.

fot. Anna Arent
fot. Anna Arent

Przedstawiono 120 jednośladów: od tych najmniejszych miniskuterów napędzanych elektrycznym silniczkiem po superkrążowniki wagi ciężkiej, a wśród nich nowego najpotężniejszego cruisera Kawasaki VN 2000. Do tego wystawiły się firmy akcesoryjne, prezentujące ubiory, akcesoria i wyposażenie motocyklowe po opony i producentów zabezpieczeń antykradzieżowych.

Zwiedzający mogli dosiąść każdy motocykl i wybrać na przyszłość ten wymarzony. Było wszystko, czego motocyklowa dusza może zapragnąć. Zacznijmy więc od najmniejszej kategorii. Elektrycznych skuterów nie można raczej traktować poważnie, jednak najmniejsze pięćdziesiątki to dobry początek motocyklowej edukacji dla najmłodszych. Było w czym wybierać. W tej kategorii są skutery, mopedy tureckie Ramzey, sprzedawane na polskim rynku jako Komar i motorowerki stylizowane na ścigacze i choppery. W segmencie małych motocykli 125 ccm - 250 ccm górują koreańskie firmy: Hyosung i Daelim. Licencjonowane silniki japońskich producentów sprawiają, że sprzęt sprawdza się w rękach polskich motocyklistów. Zachęcające są również przystępne ceny tych marek.

fot. Anna Arent
fot. Anna Arent

W motocyklach sportowych górują uznane firmy: Kawasaki, Suzuki, Yamaha i Honda. Na te "przecinaki" nie ma mocnych. Gonią ich jednak Aprillia i Buell. Importerzy nie pokazali jednak w Gdańsku ładnych turystyków, np. Honda nie znalazła miejsca na imponującego Gold Winga 1800. Za to o swoich turystykach nie zapomnieli dilerzy Harley - Davidson i BMW.

Najliczniej prezentowane były choppery i cruisery. Tu szeroką paletę pokazał Harley - Davidson, Honda, Suzuki, Yamaha i Kawasaki. W tym przedziale, jeżeli ktoś ma zbędne 50 do 110 tys. zł ma naprawdę w czym wybierać. Było nieźle, ale miejmy nadzieję, że za rok obejrzymy jeszcze bardziej okazałą wystawę.

Przez trzy dni wystawę Motor Bike Show Poland 2004 odwiedziło 15 tysięcy osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty