Modele RC. Rywalizacja w rajdzie Katarzynki

(ip)
2. Rajd Katarzynki zafundował zawodnikom kilometrowe trasy, choć przy dużo mniejszym zaangażowaniu nóg do biegania. Techniczne i dość ciężkie próby ujawniły słabości rajdówek. Nie brakowało awarii i poszukiwań odpowiedniej trasy.Fot. materiały prasowe
2. Rajd Katarzynki zafundował zawodnikom kilometrowe trasy, choć przy dużo mniejszym zaangażowaniu nóg do biegania. Techniczne i dość ciężkie próby ujawniły słabości rajdówek. Nie brakowało awarii i poszukiwań odpowiedniej trasy.Fot. materiały prasowe
2. Rajd Katarzynki zafundował zawodnikom kilometrowe trasy, choć przy dużo mniejszym zaangażowaniu nóg do biegania. Techniczne i dość ciężkie próby ujawniły słabości rajdówek. Nie brakowało awarii i poszukiwań odpowiedniej trasy.

Zmiany w regulaminie technicznym Toyota Adventure Gothica zachęciło kilku nowych kierowców do wspólnej rywalizacji w 2. Rajdzie Katarzynki. Doskonale już znana off-roadowcom toruńska polana tym razem nie zmusiła ich do nadmiernego wysiłku fizycznego, a o zwycięstwie nie miała decydować siła nóg i wyniki na trasach półmaratonów. Na ochłodę przyszła też kwietniowa aura - pamiętne z sezonu 2016 afrykańskie słońce schowało się za chmurami i dość nieśmiało próbowało podgrzewać rajdową atmosferę.

Na starcie drugiej rundy Rajdowych Mistrzostw Torunia modeli terenowych RC stanęło osiemnastu zawodników, w tym "nowe twarze" reprezentujące RC Trójmiasto. W Parce Ferme zobaczyć można było przeróżne konstrukcje - od oryginalnych modeli Traxxas, HPI czy Team Associated, po tuningowane maszyny BSR, BSD i Traxxas. Każdy szukał odpowiednich ustawień i prędkości, by jak najszybciej dotrzeć do mety. A start od lini kończącej pomiar czasu dzieliło nawet kilometr piaszczystych szlaków.

2. Rajd Katarzynki zafundował zawodnikom kilometrowe trasy, choć przy dużo mniejszym zaangażowaniu nóg do biegania. Techniczne i dość ciężkie próby ujawniły
2. Rajd Katarzynki zafundował zawodnikom kilometrowe trasy, choć przy dużo mniejszym zaangażowaniu nóg do biegania. Techniczne i dość ciężkie próby ujawniły słabości rajdówek. Nie brakowało awarii i poszukiwań odpowiedniej trasy.

Fot. materiały prasowe

Trasa 2. Rajdu Katarzynki nie była już tak szybka i wyczerpująca. Organizatorzy postawili teraz na sprawdzian umiejętności jazdy w ciasnych nawrotach i szykanach. Próby sportowe biegły też przez wymagające doły, wzgórza czy niemal pustynne garby. Dla miłośników jazdy "na limicie" pozostawały długie proste i dojazdy do pachołków. Na mecie nikt jednak nie opadał z sił, nerwowo nie poszukując chłodnych napoi czy krzesełka.

Od zwycięstwa na pierwszym oesie rywalizację rozpoczął Mateusz Kuligowski, aktualny lider toruńskiego czempionatu. Kilka drobnych błędów po starcie nie wytrąciło go z rytmu i z 5 sekundową przewagą nad Michałem Jasińskim przekroczył linię mety. Dobrą formę widać było też po Jakubie Matuszewskim z Poznania i Pawle Grabowskim z Torunia. Obaj kierowcy trzymali się blisko tylnego zderzaka "Kuliga" nie pozwalając mu na zuchwałą ucieczkę. Do walki o podium włączył się jeszcze Radosław Schenker, w tym sezonie reprezentujący barwy nowego zespołu - Toyota Bednarscy. Rywale mocno obawiali się "Rekina", który w zeszłym sezonie, jeżdżąc niemal bez treningów pożyczonym modelem, wywalczył tytuł drugiego wicemistrza. Kłopoty z prądem odsunęły jednak Radka na dalszy plan, a liderów atakować zaczęli dość niespodziewanie Marcel Drewnik i Łukasz Maćkowiak. Treningi zaczynają przekładać się na coraz lepsze czasy na mecie.

Po udanym debiucie w Rajdzie Zimowych Bezdroży na początku rozczarowywał Tomek Czepiel. Kierowca z Trójmiasta przesiadł się teraz do mocniejszego Monster Trucka, ale na pierwszych oesach nie mógł złapać rytmu. Na wielkie brawa zasługują jednak jego "wyważone" i wysokie loty, wykonywane tuż po zakończeniu zawodów z pobliskieggo wzgórza. Pech nie chciał opuścić też Damiana Mateckiego. W jego HPI awarii ulegała najpierw zębatka, potem koło i półoś napędowa. Na długich trasach niektórym zawodnikom zaczynało brakować prądu, by elektryczna rajdówka o własnych siłach przekroczyła linię mety.

Pierwsze doświadczenia w rajdach terenowych modeli RC zbierali Jerzy Magoń i Igor Rzeczyc, również reprezentanci RC Trójmiasto. Odległe czasy nie były jednak wynikiem braków w sprzęcie, a raczej znajomości tras i specyfiki toruńskich imprez. Najwięcej sekund uciekało podczas poszukiwań kolejnych bramek i wjazdów. Kilometrowa trasa dawała się we znaki - oprócz umiejętności szybkiej jazdy kierowcy musieli też umieć szybko znaleźć optymalną trasę przejazdu. Jeśli jednak niedzielna nauka nie "pójdzie w las", młodzi zawodnicy mogą sporo namieszać w tabeli.

Teraz kierowców off-roadowych modeli RC czeka niezwykle malowniczy 2. Rajd Nadwiślański, zaplanowany na 7-go maja. Żwirownia "Wisełka" ponownie ugości modelarzy i z pewnością zafunduje ciekawe i wymagające trasy.

Klasyfikacja końcowa 2. Rajdu Katarzynki modeli RC 2017

1. Mateusz Kuligowski SC-X
2. Jakub Matuszewski SC-X
3. Paweł Grabowski MT-X
4. Marcel Drewnik SC-X
5. Radosław Schenker SC-X
6. Tomasz Czepiel MT-X
7. Łukasz Maćkowiak SC-X
8. Rafał Malach MT-M
9. Michał Jasiński SC-X
10. Arkadiusz Ciesielski MT-M
11. Natalia Matuszewska SC-X
12. Remigiusz Ciesielski MT-M
13. Igor Rzeczyc SC-X
14. Dominik Matecki MT-M
15. Jerzy Magoń SC-X
16. Kacper Malach SC-X
17. Bogusław Kurtyka MT-X
18. Damian Matecki MT-M

Warto wiedzieć: Jednoślady ze stajni Romet. Coraz bardziej atrakcyjne Źródło: TVN Turbo/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty