Mistrz tuningu

Zlot Pojazdów Tuningowanych w Katowicach zakończył się bezapelacyjnym sukcesem  Marcina Drożyńskiego.

Właściciel czerwono-czarnego Volkswagena Golfa III zostawił w pokonanym polu Opla Tigrę, który w ocenie jury zajął drugie miejsce oraz Opla Calibrę, ubiegłorocznego zwycięzcę. W nagrodę przywiózł do domu okazały puchar, który dołączył do sporej już kolekcji.

Prezes Zagłębiowskiego Klubu Tuningowego jeździ zwycięskim Golfem już trzy lata. By osiągnąć tak wielki sukces ostatnio samochód ponad rok spędził w warsztacie samochodowym.

- Tuningiem zainteresowałem się przed pięcioma laty. Przy Golfie III zaczęło się od drobnych zmian stylistycznych. Tak w zasadzie samochód przeszedł już trzy metamorfozy, zanim osiągnął obecny wygląd. Jest całkowicie przerobiony i oprócz karoserii oraz kierownicy niewiele zostało w nim z fabrycznego wyposażenia - mówi Marcin Drożyński.

Dynamiczna stylistyka Golfa III rzeczywiście może robić wrażenie. W środku nie ma tylnych siedzeń. Są za to dodatkowe wskaźniki nadzorujące pracę silnika, ciśnienie oraz temperaturę oleju. Zderzaki wykonane zostały według własnego projektu właściciela. Pojawił się też komplet spojlerów. Lusterka boczne z wbudowanymi kierunkowskazami pochodzą z BMW M3, a zaspawane tylne lampy zastąpiły nowe, pochodzące z Renaulta Megane. Na kołach mienią się potężne, 17-calowe felgi.

- Pod maską Golfa znajduje się dwulitrowy silnik, ośmiozaworowy, do którego dołożyłem specjalną turbinę - wyjaśnia zdobywca pucharu.

Jak podkreśla, tuning samochodowy to jego pasja i hobby, nie mające nic wspólnego z pracą. Z wykształcenia jest bowiem politologiem.