Mieszkaniec Lipnicy walczy z tirami

Karol Szymanowski
Fot. M. Przepiorka
Fot. M. Przepiorka
Jaromir Śpiołek, katecheta z Lipnicy, wypowiedział wojnę kierowcom samochodów ciężarowych. Ze swojego domu przy drodze wojewódzkiej nr 212 kontroluje ruch tirów, licząc je i zgłaszając wykroczenia organom ścigania.
Fot. M. Przepiorka
Fot. M. Przepiorka

Do niedawna nawet sprawdzał ich prędkości, spisując tablice rejestracyjne. Nie wykonywał jednak pomiarów za pomocą fotoradaru, więc swoje wyliczenia mógł wyrzucić do kosza. Śpiołek domaga się częstszych kontroli i wyremontowania drogi. To ważny, szczególnie w sezonie, szlak turystyczny z Chojnic do Łeby.

**CZYTAJ TAKŻE

Tiry nie zablokują już dróg w LublinieWrocław: zakaz wjazdu tirów w godzinach szczytu

**

- Najbardziej uciążliwe są ciężarówki ze żwirem, który wożą kruszywo z położonych na terenie naszej gminy kopalń. Kierowcy tych pojazdów nagminnie łamią przepisy - mówi Śpiołek.

W ubiegłym roku w Lipnicy miał miejsce śmiertelny wypadek. Pod kołami ciężarówki zginęła rowerzystka. Mieszkańcy obawiają się, że kolejne tragedie są tylko kwestią czasu. Uważają, że pełne bezpieczeństwo zaistnieje, gdy dotrze to do świadomości samych kierujących. Zapobiegawczo zamierzają starać się o środki pomocnicze.

- Wystąpimy do Zarządu Dróg Wojewódzkich o pomoc w rozwiązaniu tego problemu. Być może najlepszym rozwiązaniem byłoby ustawienie fotoradaru - oznajmia Śpiołek. ZDW uważa, że najskuteczniejsze są częste kontrole funkcjonariuszy policji. - To najlepszy sposób podejmowania działań prewencyjnych wobec łamiących przepisy kierowców. Jeśli mieszkańcy koniecznie chcą umieszczenia na terenie miejscowości fotoradaru, to muszą złożyć wniosek do Inspekcji Transportu Drogowego - mówi Włodzimierz Kubiak, wicedyrektor ZDW w Gdańsku.

Drogowcy problem wzmożonego ruchu samochodowego w Lipnicy zauważają, o czym mówią statystyki.

- Ostatni pomiar wskazuje, że na trasie Bytów - Lipnica przejeżdża 6500 pojazdów na dobę. To bardzo dużo. Na sąsiednich "krajówkach" jest ich nawet o połowę mniej - informuje Roman Jankowski, kierownik bytowskiego oddziału ZDW.

Mieszkańcy Lipnicy będą podejmować kolejne działania, mające na celu poprawę bezpieczeństwa. Liczą na przychylne odpowiedzi ze strony miejscowych władz, ZDW, a także policji. Grożą, że jeśli sytuacja nie ulegnie poprawie, to podejmą bardziej radykalne kroki.

- Być może zdecydujemy się na zablokowanie drogi. To drastyczne, ale być może najlepsze rozwiązanie - zastanawia się Śpiołek.

Źródło: Dziennik Bałtycki

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty