Organizatorzy chcą zebrać 1000 podpisów i przekazać pismo do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy.
Mieszkańcy domagają się rozpoczęcia remontu generalnego drogi 25, bo jej stan jest fatalny.
- Codziennie jeżdżę nią do pracy - mówi Żaneta Dirska, która dojeżdża do pracy z Bydgoszczy do Sępólna. -Ta droga to same koleiny i dziury. Jedzie się długo, a najgorsze jest to, że nie ma tam pasów, a poboczem idą nieoznakowani piesi i jeżdżą nie-widoczni rowerzyści.
Ostrożnie trzeba jechać nie tylko z powodu rowerzystów, bo na drodze jest niebezpiecznie z powodu wciąż pogarszającego się stanu nawierzchni.
Dochodzą do tego przełomy i głębokie koleiny. Trasa jest w fatalnym stanie, a do Sępólna tą dojeżdża nią do pracy wiele osób - m.in. do fabryki mebli MDD, gdzie także zbierane są podpisy.
Natomiast sępolanie i tucholanie podróżują nią, jadąc do stolicy województwa.
- Petycję przekazujemy z rąk do rąk, można się pod nią podpisywać - mówią organizatorzy akcji. -
Zapraszamy także mieszkańców Borów Tucholskich, bo oni również są skazani na tę drogę. Niszczymy samochody i narażamy życie, jeżdżąc po tak fatalnej nawierzchni.
Czy generalny remont 25 ma szanse na realizację? W Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Bydgoszczy przyznają, że stan nawierzchni w okolicach Mąkowarska pozostawia wiele do życzenia.
- Wszelkie remonty zależą jednak od pieniędzy, które otrzymamy z budżetu państwa - mówi Tomasz Okoński, rzecznik GDDKiA w Bydgoszczy. - Niestety, w tym roku nie planujemy już żadnych prac w tym miejscu, bo nie mamy na to środków. Pod koniec roku planujemy zadania na rok przyszły, ale trudno jest mi w tej chwili powiedzieć, czy w tym miejscu będzie wykonywana jakaś inwestycja.
Dramat jest nie tylko tu. Przypomnijmy, sępoleńscy radni miejscy i powiatowi zapowiadają blokowanie krajówki w Sępólnie, bo nie mogą się doczekać budowy obwodnicy.
Po odpowiedzi, jaką uzyskali parlamentarzyści, już wiadomo, że na razie o takich inwestycjach nie ma mowy.
Obiecanki, że obejście dla Sępólna i Kamienia będzie, a także poniesione przez samorządy koszty, nikogo jednak nie obchodzą.
- Nie traktujemy zapowiedzi blokady jako wymierzonej przeciwko nam - mówi Okoński.
Jak twierdzą drogowcy, oni mogą jedynie dysponować takim budżetem, jaki otrzymają od państwa0 i muszą się ściśle trzymać zatwierdzonych planów.
Barbara Zybajło-Nerkowska/pomorska.pl
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?