Powstał, aby wygrywać w sporcie, ale dzięki Maxowi Hoffmanowi został zabawką bogaczy. Mercedes-Benz 300 SL jest
natchnioną konstrukcją, dla której ograniczenia stały się najmocniejszymi punktami. Ciężki, trwały silnik z potężnej limuzyny dał mu odpowiednią wytrzymałość, aby wygrać w bezlitosnym wyścigu Carrera Panamericana. Zmusił też konstruktorów do odchudzenia nadwozia, co zaowocowało ramą przestrzenną z rurek stalowych. SL oznacza po niemiecku „Sport Leicht”, czyli „sportowy lekki”. Rama rzeczywiście była lekka, ale odpowiednią sztywność uzyskała między innymi za sprawą rozbudowanych progów. One wymusiły zastosowanie uchylanych ku górze klap, które w wersji seryjnej przekształciły się w słynne drzwi. Aby linia nadwozia była niska i opływowa, sześciocylindrowym rzędowy silnik został pochylony w lewo.
Szefem zespołu konstruktorów był Rudolf Uhlenhaut. Przed wojną projektował niepokonane „Srebrne Strzały” (niem. Silberpfeile), triumfujące w wyścigach Grand Prix. Był wyjątkowym inżynierem. Umiał prowadzić równie szybko, co kierowcy fabrycznego zespołu Mercedesa. Testował osobiście swoje dzieła, czym drażnił szefów zaniepokojonych o jego zdrowie i życie. Był zbyt cennym pracownikiem, aby pozwalać mu regularnie przekraczać 200 km/h. Przy 300 SL prawą ręką Uhlenhauta był Franz Roller.
Pierwotny, wyścigowy wariant 300 SL (W194) odniósł upragniony sukces. Najbardziej spektakularny występ dał w maratonie Carrera Panamericana. Regularnie wygrywały go samochody amerykańskie, które jako jedyne odznaczały się wystarczająco mocną budową, aby poradzić sobie z meksykańskimi drogami. Wertepami, kurzem, kamieniami i upałem. Okazało się, że na Mercedesa czekała jeszcze jedna niespodzianka: zderzenie z sępem. Ptak przebił się przez przednią szybę, wpadł do kabiny i ranił pilota Hansa Klenka. Z głową zalaną krwią osunął się bez przytomności. Cucił go kierowca, Karl Kling. Na postoju doprowadzono pilota do stanu używalności i dołożono autu kraty, które osłaniały jadących. Kling i Klenk wygrali, Hermann Lang i Erwin Grupp jadący innym Mercedesem zajęli drugie miejsce.
Zwycięstwo nie przeszło bez echa. Centrala w Stuttgarcie przemyśliwała o ulicznej wersji 300 SL, a pomysł przypieczętowały namowy nowojorskiego importera Maxa Hoffmana. Sprzedawał w Stanach Zjednoczonych wozy „egzotycznych”, europejskich marek: Alfa Romeo, Aston Martin, Jaguar, BMW, Porsche, a także Fiata i Volkswagena. W sportowym Mercedesie dostrzegł
duży potencjał.
Nowy model, oznaczony wewnętrznym kodem W198 I, zadebiutował w lutym 1954 r. na salonie samochodowym w Nowym Jorku. Był pierwszym Mercedesem, który najpierw wystąpił nie w Genewie czy Paryżu, ale po drugiej stronie Atlantyku. Tutaj też zrobił karierę. Większość produkcji trafiła za ocean.
Samochód był dwuosobowy. Sylwetka nie była tak skromna, jak w wersji wyczynowej. Po bokach pojawiły się przetłoczenia i listwy oraz okratowane „skrzela” studzące komorę silnika. Dwa, podłużne garby wzmacniały pokrywę rzędowej „szóstki”. Bagażnik niemal w całości wypełniało koło zapasowe. Trochę miejsca na rzeczy było za fotelami. Można było zamówić specjalne kufry dopasowane do auta. Do wyboru było kilka gatunków tapicerki, między innymi z tkaniny w kratę. Tablica rozdzielcza z dwoma, dużymi „zegarami”: obrotomierza i prędkościomierza prezentowała się nader nowocześnie i elegancko. Z tunelu sterczał prosty drążek skrzyni biegów.
Mimo sporej powierzchni szyb, kabina była klaustrofobiczna. W dodatku silnik skutecznie ją dogrzewał, niezależnie od pory roku. Był zaopatrzony w mechaniczny wtrysk paliwa Bosch i osiągał 215 KM. Mercedes 300 SL był jednym z najszybszych samochodów swojej epoki. W zależności od przełożenia tylnego mostu rozpędzał się do 230-250 km/h. Dorównywał Ferrari.
Wśród 1400 zbudowanych ogółem aut seryjnych, 29 było w lekkiej odmianie z nadwoziem z aluminium. W 1954 r. powstał odkryty, wyścigowy 300 SLR z ośmiocylindrowym silnikiem rzędowym. Stirling Moss i Denis Jenkinson wygrali nim w 1955 wyścig Mille Miglia. Powstały również dwie sztuki coupe (W196 S), które osiągały 290 km/h. Jednej z nich używał niepoprawny Uhlenhaut…
300 SL dyskryminował próbujące do niego wsiąść kobiety w spódnicach, może dlatego że sam lubił zarzucić tyłeczkiem. Łamana, tylna oś sprzyjała dużej nadsterowności. Panowanie nad autem przy wysokiej prędkości wymagało doświadczenia i mogło być ekscytujące tylko dla naprawdę dobrego kierowcy. Maniery wozu poprawiono w roadsterze W198 II, który zastąpił coupé w 1957 r. Przekonstruowano tylną oś obniżając punkt przełamania, zamontowano zwyczajne drzwi, a przednie oświetlenie przykryto wspólnymi, pionowymi kloszami. Do karoserii przyłożył rękę Paul Bracq, który rozwinął talent projektując modele z lat 60. Roadster powstawał do 1963 r. i zbudowano ogółem 1858 sztuk.
Mercedes 300 SL jest jedyny w swoim rodzaju. Tak niezwykły, że w jego wypadku nie mówi się o wadach, ale o „szczególnych cechach charakteru”. Polecam każdemu, kto umie je poskromić.
Historia modelu:1952 - Mercedes-Benz 300 SL W194
Seryjny 300 SL wywodził się wprost z auta, które było zbudowane, aby się ścigać. Samochód ten miał opływową sylwetkę i spartańskie wyposażenie. Ryczał jak opętany, a w środku było gorąco jak w piekle. Należało być prawdziwym twardzielem, aby wytrzymać w nim kilka tysięcy kilometrów.
1963 - Mercedes-Benz 230 SL W113
Mniejszy, spokojniejszy, ze zwykłymi drzwiami. 230 SL nazywany „pagodą” ze względu na kształt dachu wersji zamkniętych był wygodny, elegancki i świetnie się prowadził. Miał słabsze silniki niż 300 SL i rozpędzał się najwyżej do 200 km/h. Najmocniejszy motor, stosowany w 280 SL osiągał 170 KM.
2010 - Mercedes-Benz SLS AMG C197
Współczesny „Gullwing” ma silniki V8 o mocy od 570 do 630 KM. Prędkość maksymalna wersji AMG dochodzi do 320 km/h. Siedmiostopniowy automat i luksusowe wyposażenie rozpieszczają kierowcę, a elektroniczne systemy naprawiają jego błędy. Jest oferowany także jako roadster R197.
Sprzedam 1000!
Max Hoffman handlował w Nowym Jorku europejskimi samochodami dla elity. Gdy 300 SL wygrał w Meksyku, przekonał producenta, że bez trudu sprzeda w Ameryce tysiąc takich aut. Dzięki 300 SL Mercedes zadomowił się w USA. Wkrótce jednak zerwał współpracę z panem Hoffmanem i z pomocą Studebakera stworzył własną sieć sprzedaży.
Wybrane dane techniczne
Model | 300 SL coupé W194 | 300 SL coupé W198 I | 300 SL roadster W 198 II |
Rok | 1952 | 1954-57 | 1957-63 |
Typ nadwozia/liczba drzwi | coupé/2 | coupé/2 | roadster/2 |
Liczba miejsc | 2 | 2 | 2 |
Wymiary i masy | |||
Długość x szerokość x wysokość (mm) | 4220 x 1790 x 1265 | 4520 x 1790 x 1300 | 4570 x 1790 x 1300 |
Rozstaw kół przód/tył (mm) | 1381/1445 | 1385/1435 | 1398/1448 |
Rozstaw osi (mm) | 2400 | 2400 | 2400 |
Masa własna (kg) | 870 | 1310 | 1420 |
Pojemność bagażnika (l) | bd | bd | bd |
Pojemność zbiornika paliwa (l) | 170 | 100 | 100 |
Układ napędowy | |||
Rodzaj paliwa | benzyna | benzyna | benzyna |
Liczba cylindrów | 6 | 6 | 6 |
Pojemność (cm3) | 2996 | 2996 | 2996 |
Napędzana oś | tylna | tylna | tylna |
Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń | ręczna/4 | ręczna/4 | ręczna/4 |
Osiągi | |||
Moc (KM) przy obr./min | 175 przy 5200 | 215 przy 5800 | 215 przy 5800 |
Moment obr. (Nm) przy obr./min | 280 przy 4600 | 275 przy 4600 | 275 przy 4600 |
Przyspieszenie 0-100 km/h (s) | 7 | 9,3 | 8,8 |
Prędkość maks. (km/h) * | 240 | 228 | 222 |
Średnie spalanie (l/100 km) | 20 | 15 | 15 |
*prędkość maksymalna zależała od zastosowanego przełożenia tylnego mostu
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?