Mazda CX-5 2022. Pierwsze wrażenia, wyposażenie, spalanie i ceny

Obecna generacja Mazdy CX-5 jest w połowie swojego cyklu życia i właśnie doczekała się liftingu. Auto zadebiutowało jesienią 2016 roku na Salonie Samochodowym w Tokio, a już w 2017 roku trafiło do produkcji w fabryce w Hiroszimie. CX-5 drugiej generacji wyglądem mocno nawiązuje do swojego poprzednika (lata 2012-2017), ale ma zdecydowanie bardziej agresywne, dynamiczne linie, co dodatkowo podkreślono w odświeżonej odmianie. Auto powstało na lekkiej platformie podłogowej Mazda Skyactiv.

Różnice w porównaniu do „starszej” wersji zobaczymy przede wszystkim po obserwacji zderzaków, które nabrały smukłości i elegancji. Nowy jest również grill, który obecnie ma trójwymiarową konstrukcję z motywem skrzydeł wchodzących pod klosze lamp. Światła również zostały przeprojektowane i widać to szczególnie w wyższych wersjach wyposażenia. Sygnatura przednia i tylna zyskały nowoczesności, choć znam głosy, które uważają, że wcześniej było lepiej i bardziej pasowało do Mazdy. Kwestia gustu. Trochę zmian mamy także w ofercie, bowiem oprócz nowego koloru nadwozia – Zircon Sand – klienci mogą także wybrać jedną z dwóch specjalnych wersji wyposażenia.

Jedną z nich jest wersja Newground, która wyróżnia się przede wszystkim srebrnymi akcentami w zderzakach oraz listwach progowych, czarnymi wstawkami przy nadkolach, czarnymi obudowami lusterek, jak również zielonymi detalami w osłonie chłodnicy. Standardowo auto wyposażone jest w 17-calowe felgi aluminiowe, ale w opcji znajdziemy również obręcze 19-calowe. We wnętrzu wersja ta charakteryzuje się również zielonymi elementami w postaci przeszyć, kratek nawiewów itp. Druga nowa wersja wyposażenia to Homura, która legitymuje się czarnymi elementami zewnętrznymi tj. obudową grilla, dolnej części zderzaka, nadkoli, listew drzwiowych i lusterek. W standardzie znajdziemy tutaj również 19-calowe felgi w czarnym kolorze, czarno jest również we wnętrzu. Wisienką na torcie są czerwone akcenty i przeszycia tapicerki.

We wnętrzu, jak to w Maździe CX-5, wszystko jest wysmakowane i po prostu może się podobać. Przestrzeni również nie zabraknie, w końcu to przedstawiciel segmentu D. Rozstaw osi 2700 mm zapewnia wystarczająco miejsca, zaś bagażnik o pojemności 506 litrów (do 1620 litrów po złożeniu oparć kanapy) wystarczy nawet dużej rodzinie. Nowości po liftingu? W konsoli środkowej producent zastosował bezprzewodową ładowarkę w standardzie Qi, w bagażniku pojawiła się podwójna podłoga, która ułatwia organizację przestrzeni i załadunek. Poprawiono również wyciszenie, szczególnie wytłumiono pracę zawieszenia na nierównościach.

Oferta silnikowa Mazdy CX-5 jest dość skromna, ale oferowane w tym modelu silniki cieszą się uznaniem użytkowników. Czy coś się zmieniło? Tak – z oferty już jakiś czas temu zniknął silnik wysokoprężny 2.2 Skyactiv-D. Jeśli chodzi o silniki benzynowe, pod maską może pracować 2-litrowy silnik Skyactiv-G o mocy 165 KM lub 2,5-litrowy Skyactiv-G generujący 194 KM. A co z przeniesieniem napędu? Do wyboru jest 6-biegowa ręczna lub automatyczna przekładnia o tej samej liczbie przełożeń. Opcjonalny jest też system i-Active AWD – napęd na cztery koła. Osiągi? Co prawda nie jest to auto dla dynamicznych kierowców, ale nie można narzekać na ospałość. Najmocniejsza wersja z silnikiem benzynowym, automatem i napędem AWD od 0 do 100 km/h rozpędza się w 9,3 sekundy i osiąga 195 km/h. Jeśli chodzi o spalanie, silnik ten powinien zadowolić się średnio 7,5-8 l/100km. Jak jest w praktyce?

O ile spalanie trudno oszacować na kilkudziesięciokilometrowym, mocno zróżnicowanym odcinku testowym, tak prowadzenie pozostało takie samo – niezwykle przyjemne, o mocno komfortowym zabarwieniu, ale z odrobiną sportowej nutki. Auto jest dość leniwe i niechętnie rwie się do przodu, ale przyspieszanie jest bardzo liniowe i przyjemne. Wyciszenie faktycznie zostało udoskonalone i podróż jest jeszcze bardziej relaksująca. To, wespół z niespotykanym charakterem Mazdy, która wydaje się otulać kierowcę, dbać o niego i pasażerów sprawia, że bez względu, czy jedziemy po autostradzie, czy snujemy się w korku, pokonywanie kolejnych kilometrów jest po prostu przyjemne. Dodatkowo nowy system wspomagający jazdę w korku Cruising & Traffic Support działa świetnie. Zmian w stosunku do wersji sprzed liftingu jest stosunkowo niewiele, ale Mazda uzupełniła swojego SUV-a segmentu D o elementy niezbędne i udało jej się to zaimplementować niezwykle sprawnie.

Cennik otwiera odmiana Kai z silnikiem 2.0 Skyactiv-G o mocy 165 KM z manualną skrzynią biegów za 123 900 złotych. Za nową wersję Newground z tym samym napędem zapłacimy 146 400 złotych, a Homura to koszt 155 900 złotych. Topowa odmiana to Enso, która kosztuje 200 900 złotych i będzie to odmiana z silnikiem 2.5 Skyactiv-G o mocy 194 KM z automatyczną skrzynią biegów i napędem AWD. Za 2000 złotych dokupimy pakiet zimowy (tylko do wersji Kanjo), za 7000 złotych pakiet bezpieczeństwa, a za 3000 złotych szyberdach. Trójwarstwowy lakier Soul Red Crystal to koszt 4500 złotych.

Mazda CX-5 nie zmieniła się znacząco, ale wprowadzone zmiany wyraźnie odświeżyły ofertę i sprawiły, że auto jest gotowe na kolejne 2-3 lata rynkowej batalii. Lepsze wyciszenie, ciekawe wersje wyposażenia i tak samo świetne materiały we wnętrzu okraszone bardzo przyjemnymi właściwościami jezdnymi sprawiają, że model ten jest nadal ciekawą alternatywą dla tych, którzy szukają auta nietuzinkowego.

Mazda CX-5 2022 – zalety:

• nadal przyjemna dla oka, odświeżona stylistyka;
• dwie nowe wersje wyposażenia w ofercie;
• rewelacyjna jakość materiałów i spasowania;
• ładnie zaprojektowane, eleganckie wnętrze;
• bardzo dobre właściwości jezdne;
• drobne, ale trafne poprawki.

Mazda CX-5 2022 – wady:

• pod względem technologicznym konkurencja odjechała;
• nieco przeciętna dynamika topowej wersji.

Porównanie Mazdy CX-5 2.5 Skyactiv-G 194 KM AWD (AT6) do wybranych konkurentów: