Jak wskazują eksperci, niestety napęd na cztery koła bywa tak samo zbawienny, jak i zgubny. Sprawnie rozpędza auto i bardzo poprawia przyczepność oraz sterowność w zakręcie, ale kiedy trzeba się zatrzymać – nie pomaga. W czasie hamowania udział napędu 4x4 jest zerowy, a nawet ujemny, ponieważ przez większą masę samochód może mieć dłuższą drogę hamowania
Trzeba też pamiętać, że napęd na cztery koła szybciej rozpędzi auto (a więc do większej prędkości). Jednak z większej prędkości hamujemy wtedy dużo dłużej.
- Jeśli mamy napęd na cztery koła, a nie odczuwamy jego działania na śniegu, to najprawdopodobniej doszło do usterki – podpowiada Adam Lehnort. - To właśnie zimą kierowcy zauważają, że coś jest z nim nie tak. Jest wiele aut z dołączaną tylną osią, w których zużyciu ulega np. sprzęgło wielopłytkowe czy przekładnia kątowa. To niestety często efekt zaniedbań. W wielu nowoczesnych autach napęd 4x4 jest zarządzany przez elektronikę, więc i wszystkie czujniki powinny być sprawne. Jeśli chcemy cieszyć się długowieczną pracą układu napędowego 4x4, warto wymieniać w nim olej i reagować na usterki elektroniki – podsumowuje ekspert ProfiAuto.