Mandaty. Ważny wyrok sądu dla kierowców

Mariusz Michalak
Fot. Archiwum
Fot. Archiwum
Żądanie wskazania sprawcy to podstawa systemu karania za wykroczenia drogowe m.in. zarejestrowane przez fotoradary. Okazuje się jednak, że prawo budzi wiele wątpliwości.

Warszawski Sąd Okręgowy uchylił wyrok Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, w którym kierowca został skazany za to, że nie doniósł na samego siebie. Właściciel pojazdu odmówił bowiem wskazania osoby, która nieprawidłowo zaparkowała auto przy ul. KEN w Warszawie. W związku z tym stołeczna straż miejska skierowała do sądu wniosek o ukaranie właściciela.

Sąd Okręgowy uniewinnił skazanego w pierwszej instancji. Zaznaczył, że odpowiedzialność za wykroczenie jest wyłączona w sytuacji, gdy właściciel lub posiadacz pojazdu uchyli się od obowiązku wskazania, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie w ramach prawa do obrony.

Ten wyrok to woda na młyn dla wszystkich, którzy chcą uniknąć płacenia za wykroczenie, które faktycznie popełnili.

Co prawda ten wyrok dotyczy parkowania w strefie zamieszkania, ale prawdopodobnie będzie wykorzystywany by nie wskazywać kto prowadził pojazd w momencie, gdy przekroczył on dozwoloną prędkość i zarejestrował to fotoradar.

Wielu kierowców decyduje się na niewskazanie sprawcy i przyjęcie proponowanego mandatu za niewskazanie kierującego. To często wyższa kwota niż należna w ramach mandatu. Niewskazanie kierującego nie jest jednak wykroczeniem drogowym i kierowca nie otrzyma punktów karnych.

Zobacz także:Tak prezentuje się nowy Volkswagen Golf GTI

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty