Mandat za przekroczenie prędkości. Kuriozalne tłumaczenie kierowcy i 2500 zł mandatu

Mariusz Michalak / Policja.pl
Fot. Policja.pl
Fot. Policja.pl
Mandat karny w wysokości 2500 złotych otrzymał 52-letni kierowca Forda, który na obwodnicy Międzyrzeca Podlaskiego przekroczył dozwoloną prędkość aż o 81 km/h. Twierdził, że był przekonany, iż jedzie zgodnie z przepisami, z uwagi na licznik, który wskazywał prędkość w milach.

Ppolicjanci bialskiej drogówki pełniący służbę na krajowej dwójce zauważyli kierowcę samochodu marki Ford Edge, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Poczynania kierowcy uwiecznił policyjny videorejestrator. Urządzenie pomiarowe wykazało 141 km/h przy dopuszczalnej prędkości 60 km/h.

Po zatrzymaniu auta do kontroli okazało się, że za kierownicą osobówki siedzi 52-letni obywatel Białorusi, który jak tłumaczył policjantom spieszy się na przejście graniczne. Dodatkowo oświadczył, że był przekonany, iż jedzie z dozwoloną prędkością, gdyż prędkościomierz jego auta wskazuje ją… w milach.

Funkcjonariusze nałożyli na 52-latka mandat karny w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Takie stawki mandatów to efekt przepisów, które weszły w życie 1 stycznia 2022 roku.

Zobacz także: Mercedes EQA - prezentacja modelu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty