Wodzisławska policja karze kierowców ambulansów za przekroczenie prędkości. Przyłapał ich fotoradar. Sęk w tym, że jechali ambulansami do chorych! Policjanci jednak skierowali wnioski o ich ukaranie do sądu grodzkiego.
Piotr Banko dostał już wyrok: do zapłacenia ma 180 zł, natomiast jego kolega z innej karetki, Jan Kaczor, ma już dwa wyroki: - Pierwszy na 180 drugi na 230 zł - wylicza mężczyzna.
Zdaniem policji, kierowcy jechali bez sygnałów świetlnych, gdy ustrzelił ich fotoradar przy ul. Jastrzębskiej, więc pojazdy nie były uprzywilejowane. - Jechaliśmy do chorych ratować życie! Nie jesteśmy piratami drogowymi - dowodzą kierowcy. Zapewniają, że mieli włączone sygnały świetlne, choć na czarno białym zdjęciu z fotoradaru tego nie widać.
Piotr Frelich, kierownik pogotowia w Wodzisławiu Śląskim uważa, że cała sprawa jest kuriozalna. - To jedno wielkie nieporozumienie. Rozmawiałem już z szefem drogówki, przecież takie wnioski nie powinny trafiać do sądu - mówi kierownik. Cała procedura oczyszczania kierowców z zarzutów jest bardzo czasochłonna i niepotrzebna. - Trzeba pisać mnóstwo druków, uzasadnień, że posiadają uprawnienia. A to są przecież karetki reanimacyjne i wypadkowe! - mówi Frelich.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?