
Trzeba przyznać, że budowa małej obwodnicy – od osiedla Zachód aż za Trzesiekę – przebiega nad wyraz sprawnie. Zwłaszcza, gdy przypomnimy sobie kłopoty i opóźnienia, jakie niemal rok temu inwestycja miała na starcie. Przypomnijmy, że po przetargu (notabene oprotestowanym przez jedną z przegranych firm) rozstrzygniętym wiosną zeszłego roku (początkowo miała to być jesień 2010 roku) prace ruszyły pod koniec czerwca. I od razu napotkały na problem w postaci niemożności wycięcia licznych drzew, jakie znalazły się na trasie obwodnicy, bo trwał okres lęgowy ptaków. Trzeba z tym było poczekać do końca lata, ale robót całkiem nie przerwano. Drogowcom w wrocławskiej firmy Wrobis, która wygrała przetarg, pomogła łagodna zima.
Jak dziś, niemal równo rok po wbiciu pierwszej łopaty, wygląda plac budowy? Mała obwodnica Szczecinka jest już gotowa w około 70 procentach. – Zaawansowanie finansowe oceniam na 55 procent, ale tylko dlatego, że jesteśmy przed najbardziej kosztochłonną częścią robót bitumicznych – mówi Adam Pyciński z firmy Wrobis. Jeżeli nie stanie się nic nieprzewidzianego, to pod koniec sierpnia wszystko będzie przygotowane do ostatecznego asfaltowania.
Na razie są już trzy ronda – na wysokości osiedla Zachód, na dawnej granicy miasta i gminy wiejskiej (stąd w przyszłości ma odchodzić odnoga do drogi krajowej nr 11) oraz na trasie wojewódzkiej 172, już za Trzesieką. Ba, na odcinku, którego budowę finansuje ratusz (od ulicy Kołobrzeskiej do dawnej granicy) ułożono już dwie spodnie warstwy masy bitumicznej. Jest oświetlenie, kończy się układanie chodnika i ścieżki rowerowej. Przypomnijmy, że choć inwestycję realizuje Zachodniopomorski Zarząd Dróg Wojewódzkich, to na tym odcinku finansuje ją miasto. Szczecinek wykłada 6,3 mln zł (plus około 700 tys. zł na odszkodowania dla właścicieli gruntów pod obwodnicą). Za te pieniądze powstanie ponad kilometr obwodnicy w podwyższonym standardzie (z chodnikiem, ścieżką i latarniami).
Pozostałe dwa kilometry finansowane już przez ZZDW na razie takich udogodnień mieć nie będą (obok pójdzie tylko droga serwisowa z kruszywa). I tam na razie prace są najmniej zaawansowane, choć też już sporo zrobiono. W sumie nowe obejście Szczecinka będzie kosztować około 17 mln zł. Trasa przecina na prawie całej długości zupełnie dziewicze do niedawna peryferia miasta – las, podmokłe tereny, dawny poligon i nieużytki. Dla wielu mieszkańców Szczecinka ukaże się całkiem nieznane oblicze ich miasta.
Umowny termin oddania małej obwodnicy do użytku to koniec listopada, ale wszystko wskazuje na to, że pojedziemy nią znacznie szybciej.
Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?