Luksus w ,,mydelniczce’’

Maciej Łosiak
Są tacy, którzy za wszelką cenę chcą jeździć limuzynami. Inni marzą o autach sportowych. Prawdzwiwego fansynata poznaje się po tym, że kocha nawet...trabanta.

 

W Błażejewku pod Kórnikiem oraz w Poznaniu Klub Cartoon Trabant, oddział Wielkopolska zorganizował w miniony weekend zlot aut, których rodowód sięga czasów PRL. Właściciele ,,mydelniczek’’ (tak popularnie określa się trabanty), Wartburgów i garbusów musieli nie tylko zaprezentować swoje maszyny podczas pokazów, ale przede wszystkim udowodnić, że ich pojazdy są wciąż na chodzie.

 

Moc pod maską

 

Próby sprawnościowe przeprowadzone w sobotę na Torze Poznań pokazały, że autami, wyprodukowanymi w Niemieckiej Republice Demokratycznej, można i dzisiaj przejechać pół

Fot. Janusz Kubik
Fot. Janusz Kubik

Europy.

 

- Obecnie posiadam dwa trabanty. Ten, który prezentuję w Poznaniu, został zbudowany z dwóch egzemplarzy. Fabrycznie bowiem nie produkowano... limuzyn - opowiada Zbigniew Ołdak. - Moje auto jest wyposażone w klimatyzację, barek, telewizor, wideo. W sumie musiałem na nie wydać ponad 30 tysięcy zł, ale nie żałuję. Moja rodzina także. Czasami zdarza się, że zgłaszają się do mnie biznesmeni z Europy Zachodniej, a przede wszystkim z Niemiec, którzy pragną zwiedzać miasto, siedząc w trabancie-limuzynie.

Samochody, które można było podziwiać w Poznaniu, nie tylko przykuwały uwagę stylistyką siermiężnej ,,komuny’’, ale również zadziwiającą sprawnością, jak na auta mające często 20 i więcej lat. Pod maską jednego z trabantów krył się silnik o mocy 138 koni mechanicznych.

- To nic dziwnego, każdy z nas dba o swoje auto. Cały czas staramy się wprowadzać poprawki,

Fot. Paweł Łacheta
Fot. Paweł Łacheta

ulepszenia. Najgorzej z oryginalnymi częściami zamiennymi. Stąd takie zloty jak nasz, to nie tylko nawiązanie kontaktów towarzyskich, ale w dużej mierze wymiana doświadczeń oraz części - wyjaśnia organizator zlotu, Paweł Zimny z Cartoon Trabant, oddział Wielkopolska.

 

Z Berlina do Poznania

 

Do nazwy zlotu, który odbył się w stolicy Wielkopolski można dodać przymiotnik - międzynarodowy. Na próbach sprawnościowych pojawiała się bowiem załoga w trabancie z Berlina.

- To pierwsza jaskółka, która być może pozwoli nam na rozszerzenie naszych znajomości - dodaje P. Zimny. Niemcy to prawdziwa Mekka miłośników trabantów. Co roku do Zwikau przyjeżdża 6-7 tysięcy użytkowników ,,mydelniczek’’. Nic dziwnego, skoro w tym mieście w 1991 roku zakończono produkcję trabantów.

 

- My nie możemy się wprawdzie równać z imprezami, jakie organizowane są u naszych zachodnich sąsiadów, ale wielbicieli ,,komunistycznych’’ aut u nas także nie brakuje - kończy P. Zimny.

 

Informacje na temat działalności Klubu Cartoon Trabant można znaleźć na stronach internetowych: www.wlkp.cartoontrabant.pl lub www.cartoontrabant.pl.

Historia oddziału Wielkopolskiego klubu Cartoon Trabant sięga maja 2000 roku. Założycielami są Paweł Zimny i Piotr Hornung. Regularne spotkania klubowiczów odbywają się w każdą pierwszą niedzielę, tradycyjnie na parkingu obok IKEA na Franowie.

Ostróda gościła najlepszych motocrossów w Polsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie