Luksus w błocie. Porzucona limuzyna w Szczecinie

Anna Folkman
W rejonie Tamy Pomorzańskiej i Szczawiowej w Szczecinie stoi limuzyna. Do Lincolna dobrali się wandale. Policja spisała sprawców i czeka na znak od właściciela.Fot. GS24.pl
W rejonie Tamy Pomorzańskiej i Szczawiowej w Szczecinie stoi limuzyna. Do Lincolna dobrali się wandale. Policja spisała sprawców i czeka na znak od właściciela.Fot. GS24.pl
W rejonie Tamy Pomorzańskiej i Szczawiowej w Szczecinie stoi limuzyna. Do Lincolna dobrali się wandale. Policja spisała sprawców i czeka na znak od właściciela.

Wiozła na imprezę na pewno niejedno rozbawione towarzystwo. Być może jeszcze niedawno brylowała z powodzeniem na ulicach Szczecina, towarzyszyła w ostatnich wieczorach przed ślubem, częstowała szampanem, zapewniała dobrą muzykę i dyskotekowe światła. Pasażerowie płacili niemałe pieniądze, by się przejechać i dobrze bawić. Dziś ta limuzyna - biały Lincoln to wrak z przebitymi oponami, omszałą karoserią, wybitą szybą.

- Stan samochodu wskazuje na to, że pojazd stoi tam od dłuższego czasu. My jednak zgłoszenie o nim otrzymaliśmy w ubiegłym tygodniu. Anonimowy rozmówca twierdził, że limuzyna była wcześniej w pobliskim warsztacie samochodowym - mówi st.insp. Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa straży miejskiej. - Od razu podjęliśmy działania, ale tylko takie, na jakie pozwala nam prawo. Samochód stoi poza pasem drogowym, poza drogą publiczną, nie jest to ani strefa ruchu ani zamieszkania. Najprostsze zatem rozwiązanie, jakim jest odholowanie pojazdu, nie ma tu zastosowania.

Zobacz także: Skoda Octavia w naszym teście

Rzeczniczka straży miejskiej podkreśla jednak, że to nie oznacza, że strażnicy nie mogą nic zrobić. - Już tydzień temu wysłaliśmy korespondencję do właścicielki pojazdu, którą ustaliliśmy, z prośbą by usunęła pojazd - dodaje Joanna Wojtach. - Na razie nie mamy informacji o tym, by korespondencja została odebrana. Samochód stoi na terenie gminy, ale tylko grzecznościowo możemy zwrócić się o jego usunięcie. Jeśli właścicielka się nie zastosuje do tej prośby, możemy nałożyć grzywnę do 500 zł. Samochód jest ewidentnie porzucony, więc mają zastosowanie tutaj przepisy ustawy mówiącej o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Grzywnę można nałożyć ponownie.

- W środę dostaliśmy zgłoszenie dotyczące niszczenia tego pojazdu. Na miejsce pojechała nasza załoga, zatrzymano dwie osoby pełnoletnie, które malowały samochód. Ustaliliśmy właściciela pojazdu, który mieszka poza terenem Szczecina. Został on poinformowany o tym, że może złożyć wniosek odnośnie ścigania i ukarania sprawców dewastacji. Udało nam się skontaktować z właścicielem, ale czekamy na oficjalny wniosek z jego strony - relacjonuje  asp. sztab. Irena Kornicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - To pierwsza nasza adnotacja odnośnie tego pojazdu. Sprawa jest na bardzo wstępnym etapie, więc nie można na razie mówić o szczegółach.

Wiadomo, że nawet jeśli właściciel nie złoży wniosku o ukaranie sprawców, będzie musiał złożyć wyjaśnienia odnośnie porzucenia pojazdu. Pochodzi spoza Szczecina, więc musi to zrobić pisemnie lub w lokalnym komisariacie.

Źródło: GS24.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty