Lublin. Skrzyżowanie Krochmalnej i Diamentowej pełne stłuczek. Kierowcy chcą sygnalizacji

W ostatniej kolizji brały udział seat i volkswagen. - Kierujący seatem podczas skrętu w lewo z ul. Jana Pawła II w ul. Krochmalną, nie ustąpił pierwszeństwa volkswagenowi. Seat dachował - mówi asp. Andrzej Fijołek z biura prasowego KWP w Lublinie. - Kierowcy obu aut byli trzeźwi.

Tymczasem nasi Czytelnicy podkreślają, że skrzyżowanie Krochmalnej z Diamentową jest bardzo niebezpieczne.

- Jeżdżę tamtędy codziennie i widzę, że wypadki zdarzają się niemal każdego tygodnia. Kierowców może mylić to, że jest to zwykłe skrzyżowanie, ale ma formę ronda - pisze Janusz Iwanicki. - Na okolicznych rondach obowiązują zasady dla ruchu okrężnego z pierwszeństwem dla zjeżdżających, a tu nagle mamy rondo z zasadami dla zwykłego skrzyżowania i to zjeżdżający musi ustąpić pierwszeństwa. Jeśli dodamy do tego nieprzerwany ruch pojazdów od ul. Diamentowej, jadących zwykle ze sporą szybkością,  zniecierpliwienie czekaniem i słabą widoczność - mamy śmiertelną pułapkę na kierowców.

Problem potwierdzają także policyjne statystyki. W pierwszym półroczu tego roku na skrzyżowaniu doszło do 18 kolizji. - Gorzej jest tylko u zbiegu al. Tysiąclecia i Unii Lubelskiej (19 kolizji) oraz na skrzyżowaniu Solidarności i Sikorskiego, gdzie doszło do 24 kolizji i 1 wypadku, w którym ranne zostały dwie osoby - mówi Fijołek.

Problem zauważyło Lubelskie Towarzystwo Zrównoważonego Transportu, które chce żeby zamontować tam w ramach budżetu obywatelskiego sygnalizację świetlną.  

Żeby stało się  to możliwe, lublinianie musieliby  zagłosować na przeznaczenie pieniędzy z budżetu obywatelskiego na ten cel. Głosowanie rozpocznie się 24 września i będzie trwało dwa tygodnie. Zwycięskie projekty zostaną zrealizowane w przyszłym roku.

                                                                                                      Źródło: Kurier Lubelski