Łowca fotoradarów, czyli Zorro na polskich drogach [Video]

KAEF
Fot. archiwum prywatne
Fot. archiwum prywatne
Fotoradary powinny poprawiać bezpieczeństwo na drogach, a nie być maszynkami do zarabiania pieniędzy. Z takiego założenia wychodzi Emil Rau, znany jako Łowca fotoradarów. Swoją walkę toczy już od czterech lat. Jego zmagania śledzą tysiące fanów.
Fot. archiwum prywatne
Fot. archiwum prywatne

Emil Rau, znany jako Łowca fotoradarów, ma wszystkie kategorie prawa jazdy, rocznie przejeżdża samochodem kilkaset tysięcy kilometrów. To dlatego, że ma firmę transportową. Zarówno od siebie, jak i od swoich kierowców wymaga jednak przestrzegania przepisów. I ograniczeń prędkości.

Swoją krucjatę rozpoczął nie dlatego, że dostał zdjęcie z fotoradaru. Punktem zapalnym, który skłonił go do wyjęcia aparatu, był fotoradar z Sulechowa.

- Był cały zielony, z pomalowanym na zielono statywem. Zupełnie niewidoczny na tle choinek. Po prostu nie mogłem uwierzyć w to, co widzę - opowiada Emil Rau. Jego zdaniem, ten fotoradar nie miał poprawiać bezpieczeństwa, a był tylko maszynką do zarabiania pieniędzy.

Łowca fotoradarów uważa, że kierowca, który przekracza prędkość i zagraża bezpieczeństwu innych, powinien być zatrzymywany i karany na miejscu. Tylko takie działanie mogłoby realnie wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa.

- Kiedy słyszę, że strażnicy miejscy mają do wyrobienia normy, np. 4 mln zł wpływu z mandatów lub zrobienie 7 tys. zdjęć, to po prostu się na to nie godzę - stwierdza Łowca fotoradarów.

Dlatego jeżdżąc po Polsce często wyciąga kamerę i nagrywa niezrozumiałe dla niego działania strażników.

Jak nietrudno się domyślić, jego walka nie spodobała się strażnikom miejskim. Wytoczyli mu kilka spraw karnych, cywilnych, o wykroczenia. Wszystkie skończyły się w sądzie i wszystkie pozytywnie dla pana Emila.

Czy system można uzdrowić? Zdaniem Łowcy Fotoradarów, rozwiązanie jest proste. Wystarczy, żeby wpływy z fotoradarów trafiały do Skarbu Państwa, a nie budżetów gminnych. Nie byłoby "parcia" na łapanie kierowców i często naciągania.

- Wtedy by się okazało, ilu gminom zależy na bezpieczeństwie, a które przestałyby prowadzić kontrole - uważa Emil Rau. A jest spora szansa, że tak właśnie się stanie.

Posłowie chcą odebrać urządzenia strażnikom miejskim. Obsługą fotoradarów miałaby się zajmować Inspekcja Transportu Drogowego (ITD).

Zmagania Łowcy fotoradarów śledzą tysiące fanów na facebooku i youtube. Ostatnio ma też swój program w TTV i TVN Turbo.

8B3-I0ci2rw

C0CJNyg-PBY

                                                                                             Źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty