Łódź: Suzuki zastąpi Toyoty w WORD-ach?

Agnieszka Jasińska
Fot. Jakub Pokora
Fot. Jakub Pokora
Krajowa Izba Odwoławcza uznała w poniedziałek, że decyzja Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi o unieważnieniu przetargu na wynajem aut była nieprawidłowa. Teraz WORD będzie musiał powtórzyć czynności przetargowe. Co to oznacza dla kandydatów na kierowców? Kursanci mogą się przyzwyczajać do myśli, że egzaminy będą zdawać na Suzuki.
Fot. Jakub Pokora
Fot. Jakub Pokora

Do przetargu stanęli dilerzy oferujący: Kię Rio, Chevroleta Aveo, Peugeota 208, Suzuki Swift oraz Toyotę Yaris. W sumie wpłynęło 8 ofert, w tym cztery dotyczące Suzuki Swift.

Najtańsza oferta wyniosła 1 grosz miesięcznie, następna złotówkę miesięcznie. Natomiast najdroższa to 1.700 zł. Najniższą cenę dało Suzuki, najwyższą Chevrolet Aveo. W związku z tak dużą rozbieżnością cen, komisja przetargowa musiała dociec zasadności zaproponowanych przez dilerów cen. Poproszono dilerów o umotywowanie zarobku na wynajmie samochodów.

- To była trudna decyzja - mówił po unieważnieniu przetargu Łukasz Kucharski, dyrektor WORD w Łodzi. - Jednak nie mogliśmy przyjąć żadnej z zaproponowanych ofert, ponieważ dilerzy niewłaściwie umotywowali zarobek. Wszyscy wskazali, iż nie zarabiają na najmie samochodów egzaminacyjnych dla WORD, tylko na późniejszej sprzedaży pojazdów dla autoszkół.

Z tą decyzją nie zgodzili się dilerzy aut marki Suzuki i Kia. Zgłosili sprawę do Krajowej Izby Odwoławczej. W poniedziałek zapadł wyrok. KIO stanęła po stronie dilerów i uznała ich umotywowanie ceny za właściwe.

- Według KIO powinniśmy byli wybrać najtańszą ofertę. Teraz czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku. W nim będzie wyjaśnione na czym ma polegać powtórzenie przez nas czynności przetargowych: czy mamy rozpatrywać oferty wszystkich dilerów czy tylko tych, którzy się odwołali. Tak czy inaczej najniższą cenę dało Suzuki i wszystko wskazuje na to, że tymi autami kursanci będą zdawać egzaminy - mówi Kucharski.

Dyrektor WORD był bardzo zaskoczony wyrokiem. Teraz kursanci uczą się jeździć na Toyotach Yaris. Dla nich będzie to bardzo ważna zmiana.

- Jeśli w łódzkim WORD będą Suzuki, to będziemy wozić kursantów do Piotrkowa i Sieradza, bo tam są Toyoty. Nie wymienimy aut. Poza tym Suzuki ma tylko jeden serwis w Łodzi i obsługa 300 samochodów nauki jazdy jest wręcz niemożliwa - przewiduje Zbigniew Popławski, właściciel łódzkiej autoszkoły.

Źródło: Dziennik Łódzki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty