Za Lexusa LY 650 w podstawowej konfiguracji trzeba zapłacić 3,74 mln dol., czyli ponad 14,3 mln zł. A po wyborze wszystkich dostępnych opcji jego cena wzrasta do 4,85 mln dol., a więc około 18,6 mln zł. Pierwszy jacht Lexusa imponuje wyposażeniem. Trzypoziomowa jednostka ma trzy sypialnie z oddzielnymi łazienkami, które pomieszczą łącznie sześć osób, duży salon w środkowej części oraz wysoko umieszczony mostek kapitański z dodatkowym miejscem do wypoczynku. Wnętrze statku wykończono drewnem i naturalną skórą, a właściciele jednostki mogą korzystać z klimatyzacji, rozbudowanego systemu audio klasy premium Mark Levinson czy specjalnej aplikacji służącej do sterowania systemami pokładowymi i monitorowania najważniejszych układów.
Konstrukcja Lexusa LY 650 została wykonana w dużej części z kompozytów zbrojonych włóknem węglowym, co zmniejsza jej masę, a jednocześnie podnosi sztywność. W sterowaniu jednostką pomagają dotykowe ekrany i inteligentne systemy, takie jak tzw. wirtualna kotwica, czyli układ automatycznie utrzymujący pozycję jachtu niezależnie od siły prądów czy wiatru. W ruch pływającego Lexusa wprawiają natomiast dwa silniki wysokoprężne. W najmocniejszej odmianie każdy z nich wytwarza moc około 1 350 KM.
Jacht Lexusa powstaje we współpracy z amerykańskim producentem Marquis Yachts. Aby każdy jacht w pełni oddawał filozofię japońskiej marki, przy jego ręcznej produkcji pracuje 33 doświadczonych rzemieślników, a w stoczni firmy wprowadzono nowy system produkcji, oparty na słynnym Toyota Production System. Dzięki temu zakład w miejscowości Pulaski w stanie Wisconsin wyraźnie podniósł efektywność pracy nawet w czasie wytwarzania jachtów innych marek.
Nabywców znalazły już cztery egzemplarze Lexusa LY 650. Trzy z nich popłyną na Florydę, a czwarty do Japonii.
Zobacz także: Porsche Macan w naszym teście
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?