Zrekonstruowany samochód będzie zaprezentowany 1 maja w Warszawie w 52 rocznicę premiery.
Gdy po raz pierwszy byliśmy w Dominowie u Mirosława Mazura, replika Syreny Sport przypominała niemowlaka. Było już widać kształt karoserii. Silnik i elementy skomplikowanego zawieszenia czekały na montaż.
– Teraz wkraczam w finalną fazę rekonstrukcji. W przyszłym tygodniu będę malować dach, składać ostatnie elementy. Prace przy karoserii skończę w lutym, pierwsze jazda w marcu – opowiada Mirosław Mazur.
Przypomnijmy, że Mirosław Mazur jest pasjonatem motoryzacji. Owocem jego pasji liczne motowariacje. Z 20-letniego Forda Fiesty zrobił buggy, jego przeróbka Porsche 924 w klimacie Bertone wciąż wzbudza sensację.
– Jednak moja prawdziwa miłość to Syrena Sport. Kiedy cztery lata temu po raz pierwszy zobaczyłem jej unikalne zdjęcia, serce zabiło mocniej. Wiedziałem, że muszę odbudować ten samochód – wspomina Mirosław Mazur.
Zobacz także zdjęcia Syreny Sport budowanej przez Mirosława Mazura
Syrena Sport wraca
Syrenka Sport zadebiutowała 1 maja 1960 r. Niestety nie przypadła do gustu komunistycznej wierchuszce. Do tego stopnia, że „czerwoni” zakazali nawet poruszać się Syreną Sport po Warszawie. Podobno sam Gomułka wydal ten zakaz.
Jednak Syrenka Sport wraca. Koło Pojazdów Zabytkowych Automobilklubu Lubelskiego organizuje do Warszawy wyprawę pojazdów zabytkowych. Planują ją na 1 maja, w 52-rocznicę pierwszego oficjalnego pokazu Syreny Sport. Gwiazdą będzie replika z Dominowa, replika Syreny Sport zaparkuje oczywiście pod Pałacem Kultury i Nauki.
Laminat gotowy, czas na ostatni montaż
Podobnie jak pierwowzór, tak i replika posiada nadwozie z laminatów. Jest czerwona, lekka, bardzo ładna i wykonana przy użyciu tej samej technologii.
– 50 lat temu inżynier Cezary Nawrot eksperymentował. Miał sporo kłopotów z nadwoziem, m.in. górne ramki okien drzwi bocznych po prostu gięły się. Teraz mam większą wiedzę, dlatego mogłem wyeliminować błędy pierwowzoru. Moja Syrena Sport ma sztywniejsze nadwozie, zdejmowany dach, dlatego w słoneczne dni może być także kabrioletem – dodaje Mirosław Mazur.
Dolna część nadwozia jest już polakierowana, na czerwono.
– Na lakierowanie czeka już tylko dach i maska. Na montaż oczekują elementy wykończenia środka oraz niektóry części silnika. Wczoraj przywiozłem kolektor wydechowy, w przyszłym tygodniu nastąpi próbne odpalenie – opowiada Mirosław Mazur.
Zobacz także zdjęcia Syreny Sport budowanej przez Mirosława Mazura
Pierwsza jazda Syreny Sport planowana jest w marcu.
– Przed majowa premierą w Warszawie wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Moja Syrena Sport będzie wielką sensacją. Replika to także hołd odważnym ludziom z zespołu inżyniera Nawrota, ale również najważniejszy samochód mojego życia – kończy Mirosław Mazur.
WYPRZEDZIŁA SWOJE CZASY
Syrena Sport opracowana przez zespół inż. Cezarego Nawrota była hitem 1-majowego pochodu w 1960 roku. Nadwozie wykonano z laminatu opartym płycie podłogowej seryjnej Syreny, powiększając rozstaw kół. Pod płaską i aerodynamiczną maską zastosowano silnik typu boxer skonstruowany przez Władysława Skoczyńskiego. Wybudowano jeden egzemplarz Syreny Sport, polakierowany na krwistoczerwony kolor. W Europie Zachodniej Syrena Sport uzyskała miano najpiękniejszego auta z krajów demokracji ludowej. Jedyny egzemplarz Syreny Sport dokonał żywota w 1978 roku, pocięty w Falenicy pod Warszawą.
Paweł Puzio
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
