
W przypadku leasingu wymagania leasingodawcy są mniejsze, albowiem właścicielem pojazdu przez cały czas trwania umowy jest właśnie towarzystwo udzielające nam tego swoistego kredytu. Na podstawie szczegółowego kontraktu klient dostaje w użytkowanie wybrane cztery kółka, zaś wykup auta następuje wraz z wpłatą ostatniej raty (może ona wahać się w granicach od 5 do 20 procent wartości przedmiotu leasingowego).
Jakie są zatem podstawowe różnice w stosunku do klasycznego kredytu? - Najważniejsza z nich to sposób rozliczania podatku VAT - wyjaśnia Monika Piątkowska, specjalistka z BZ WBK Finanse & Leasing - w przypadku normalnego kredytowania odsetki nalicza się od wartości brutto, zaś w leasingu od kwoty netto. Vat od dzierżawionego auta rozbija się na równe sumy, doliczane do każdej raty. W ten sposób otrzymujemy niższą ratę, a o to przecież chodzi.
Nie bez znaczenia są również zniżki, które towarzystwo leasingowe jest w stanie wynegocjować u dealerów. Stała współpraca z Fiatem, Fordem, Oplem czy też innymi producentami daje możliwość korzystania z upustów, normalnie niedostępnych, a które czasami pozwalają po prostu znacznie wzbogacić wyposażenie naszych wymarzonych wehikułów.
Kredytować zatem czy leasingować? Odpowiedź nie jest prosta. Wszystko zależy od wartości pojazdu, a ta w przypadku leasingu nie może być mniejsza niż 20 tysięcy złotych brutto. Ale w tej granicy to mieszczą się prawie wszystkie auta na naszym rynku. Najlepiej po prostu wszystko dokładnie przeliczyć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Minister Anna Moskwa o polityce klimatycznej i o energetyce