Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leasing dla Kowalskiego

Anna Jorgas
Fot. Maciej Pobocha: Różnica między kredytem a leasingiem kryje się w osobie właściciela. Kredytobiorca od początku jest właścicielem samochodu, a przy leasingu może się nim nie stać nigdy.
Fot. Maciej Pobocha: Różnica między kredytem a leasingiem kryje się w osobie właściciela. Kredytobiorca od początku jest właścicielem samochodu, a przy leasingu może się nim nie stać nigdy.
Cztery kółka można wziąć na kredyt albo w leasing. Do tego drugiego wcale nie trzeba mieć własnej firmy.

Cztery  kółka można wziąć na kredyt albo w leasing. Do tego drugiego wcale nie trzeba mieć własnej firmy.

 

Banki nie każdemu udzielą kredytu na zakup samochodu. Wymagają wykazania się zdolnością kredytową, dostarczenia dokumentów, wskazania poręczycieli. Firmy leasingowe proponują alternatywne rozwiązanie: leasing konsumencki (inaczej prywatny), czyli usługę skierowaną do osób nieprowadzących działalności gospodarczej.

Fot. Maciej Pobocha: Różnica między kredytem a leasingiem kryje się w osobie właściciela. Kredytobiorca od początku jest właścicielem samochodu, a przy
Fot. Maciej Pobocha: Różnica między kredytem a leasingiem kryje się w osobie właściciela. Kredytobiorca od początku jest właścicielem samochodu, a przy leasingu może się nim nie stać nigdy.

 

Formalności są przy tym mniejsze i trwają krócej. Czasami wystarczy tylko oświadczenia klienta o zarobkach i dowód tożsamości. Dla osób o nieregularnych dochodach jest to poważne ułatwienie.

 

Do zalet leasingu zalicza się także mniejsze obciążenie finansowe niż przy kredycie (nawet o 40 proc.!). Firmy leasingowe odliczają sobie VAT od ceny nabycia samochodów od producentów lub dealerów. Mają też u nich wysokie rabaty.

 

Dlatego mogą oferować stosunkowo atrakcyjne raty leasingowe. Podobnie jest z ubezpieczeniem i serwisowaniem leasingowanych aut. W efekcie Jan Kowalski nie tylko płaci za samochód mniej niż przy spłacie kredytu, ale na dodatek nie musi martwić się o jego rejestrację, ubezpieczenie ani znalezienie rzetelnego warsztatu na wypadek naprawy.

 

Używaj do woli

 

Leasing auta polega na tym, że jedna strona umowy (finansujący, czyli firma leasingowa) zobowiązuje się oddać własny samochód do używania drugiej stronie (korzystający, czyli klient) na określony czas, zwykle kilka lat.

 

Druga strona płaci za to wynagrodzenie w ratach. Pierwsza rata stanowi zwykle 10-20 proc. wartości auta. Im jest wyższa, tym mniejszych formalności wymaga leasingodawca i tym niższe są kolejne raty. Lepiej nie spóźniać się z płaceniem rat, bo przy leasingu samochód można stracić równie szybko jak się go otrzymało. Na dodatek trzeba będzie od razu uiścić wszystkie pozostałe raty.

 

Różnica między kredytem a leasingiem kryje się w osobie właściciela. Kredytobiorca od początku jest właścicielem samochodu, a przy leasingu może się nim nie stać nigdy. Firmy leasingowe proponują wykup auta na własność po zapłaceniu wszystkich rat leasingowych, lecz nie jest to obligatoryjne.

 

Wielu klientów woli co 2-3 lata wymienić auto na nowe (leasing odnawialny), co dodatkowo ma tę zaletę, że wciąż jeździ się autami na gwarancji i nie trzeba martwić się o znalezienie nabywcy "starego" auta.

 

Dbaj jak o własne

 

Klient powinien dostać auto w takim stanie, w jakim firma leasingowa je kupiła. Wraz z autem otrzyma odpisy umowy sprzedaży i innych dokumentów np. gwarancji. To o tyle ważne, że leasingodawca nie odpowiada za przydatność auta do użytku ani za wady powstałe nie z jego winy. Roszczenia z tytułu wad samochodu klient może jednak kierować do producenta czy dealera.

 

Koszty przeglądów, napraw itp. ponosi korzystający z auta. Leasingodawca może zastrzec w umowie, że naprawy mają być dokonywane np. tylko w autoryzowanych stacjach obsługi. Jeśli auto zostanie skradzione, umowa leasingu wygaśnie, lecz klient będzie musiał od razu zapłacić wszystkie umówione raty. Będą jednak one pomniejszone o korzyści, jakie firma leasingowa uzyskała np. z tytułu wcześniejszej zapłaty tych rat.

 

Natomiast w przypadku nadmiernego zużycia czy uszkodzenia auta leasingodawca ma prawo obciążyć leasingobiorcę kosztami z tego tytułu.

 

Bez pytania nie pożyczaj

 

Leasingobiorca może dokonywać w aucie tylko takich zmian, które wynikają z przeznaczenia auta. Nie może zatem bez pozwolenia leasingodawcy robić przeróbek, ale może zainstalować np. bagażnik dachowy.

 

Leasingodawca ma prawo sprawdzić, czy warunki korzystania z auta określone w umowie są przestrzegane. Istotnym zapisem umowy może być zakaz oddawania auta do używania osobie trzeciej. Złamanie go uprawnia leasingodawcę do zerwania umowy. Warto zatem sprawdzić przed podpisaniem umowy, czy leasingowane auto będzie mógł prowadzić małżonek czy dzieci.

 

Leasing ma jeszcze jedną zaletę, o której nie wszyscy wiedzą. Otóż spłata rat leasingu nie jest odnotowywana w Biurze Informacji Kredytowej, więc nie wpływa na ocenę zdolności kredytowej. Jeśli zatem ktoś chce prócz leasingu auta wziąć kredyt w banku na inny cel, to nie musi się bać, że bank zbyt słabo oceni jego możliwości spłacenia kredytu. 

 

Źródło:__Art. 709(1) -709(18)  ustawy  z   23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.)

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty