Leasing auta. Czy po zmianach przestanie się opłacać?

Mariusz Michalak
Fot. Jarosław Pruss
Fot. Jarosław Pruss
Ministerstwo Finansów chce przeprowadzić zmiany dotyczące odliczania wydatków na samochody służbowe. Propozycja nowych przepisów budzi wątpliwości wśród przedsiębiorców.

Zapowiedź resortu finansów odnosząca się do nowego limitu dla kosztów amortyzacji samochodów osobowych oraz zrównania progu kosztów amortyzacji samochodów osobowych z kosztami leasingu, spowodowała szereg komentarzy odnoszących się do korzyści podatkowych związanych z usługami leasingowymi i przyszłości tych usług po ewentualnych zmianach przepisów podatkowych.

Obecnie przedsiębiorcy korzystający z leasingu mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów wszelkie opłaty związane z leasingiem. Są to gównie raty i odsetki. Mogą odliczyć od przychodu koszty użytkowania samochodu, a więc wydatki np. na zakup paliwa. Auto w tym przypadku może być wykorzystywane służbowo, jak i prywatnie.

W przypadku zakupu pojazdu na własność, właściciel pojazdu może skorzystać z tzw. odpisów amortyzacyjnych. W ten sposób można rozliczyć w kosztach uzyskania przychodów wydatki na nabycie samochodu. Limit wynosi - do 20 tys. euro, a resort finansów proponuje jego podniesienie z 20 tys. euro (około 87 tys. złotych) do 150 tys. złotych. Planowane jest zrównanie limitu odpisów amortyzacyjnych samochodów osobowych z kosztami ich leasingu operacyjnego.

W praktyce oznacza to, że właściciel pojazdu będzie mógł odliczyć wydatki na zakup samochodu maksymalnie do 150 tys. złotych. Nie będzie możliwe rozliczenie całości wydatków poniesionych np. na paliwo czy serwisowanie samochodu (będzie można rozliczyć połowę tych wydatków). Do kosztów uzyskania przychodu będzie można zaliczyć połowę wydatków związanych z leasingiem.

Związek Polskiego Leasingu z zadowoleniem ocenia zapowiedź podwyższenia do kwoty 150 tysięcy złotych limitu dla kosztów amortyzacji samochodów osobowych. Jego obecny poziom został ustalony w 2002 roku i od tamtej pory nigdy nie był zwiększany. Plany ustanowienia na takim samym poziomie limitu kosztów leasingu operacyjnego w rozliczeniach podatnika nie podoba się przedsiębiorcom. Pracodawcy RP przypominają, że dzisiaj takie ograniczenie nie obowiązuje.

Zobacz też: Redakcyjny test Mazdy CX-5

"Ustawodawca planuje zrównać podatkowe skutki wzięcia samochodu w leasing ze skutkami zakupu nowego samochodu, poprzez ustanowienie górnego limitu 150 tysięcy złotych dla obu przypadków, przy jednoczesnym ograniczeniu możliwości zaliczania w koszty rat i odpisów do 50 proc. wartości samochodu w przypadku, w którym auto wykorzystywane jest nie tylko do celów służbowych. Tym samym, w istotny sposób stracą nie tylko leasingobiorcy, którzy nie będą mogli wliczyć w koszty całości rat leasingowych, ale także osoby, które planują zakupić na własność auto o wartości nieprzekraczającej ok. 170 tysięcy złotych i wykorzystywać je nie tylko do celów służbowych" - czytamy w stanowisku Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

Podsumowanie proponowanych zmian:

  • Podniesienie limitu podatkowej amortyzacji o niecałe 70 tys. złotych do poziomu 150 tys. złotych,
  • Wprowadzenie limitu zaliczania rat leasingowych do kosztów podatkowych w kwocie 150 tys. złotych,
  • Wprowadzenie limitu zaliczania do kosztów podatkowych zarówno rat leasingowych, jak i odpisów amortyzacyjnych w przypadku zakupu samochodu na własność, przy wykorzystywaniu samochodów do celów mieszanych (tj. nie tylko służbowych) do 50% wartości auta.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty