Lawety reklamowe nie będą blokować parkingów

Łukasz Jaje
fot. archiwum
fot. archiwum
Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich, po naszej interwencji, zamierza usunąć lawety reklamowe, które zajmują miejsca parkingowe w centrum. Firmy, które wykorzystywały miejsca postoju do reklamowania swoich usług, mogą spodziewać się kar.

Tarnowski Zarząd Dróg Miejskich, po interwencji dziennikarzy Gazety Krakowskiej, zamierza usunąć lawety reklamowe, które zajmują miejsca parkingowe w centrum. Firmy, które wykorzystywały miejsca postoju do reklamowania swoich usług, mogą spodziewać się kar.

fot. archiwum
fot. archiwum

Urzędnicy zamierzają wykorzystać metody, jakie zastosowano w Poznaniu, gdzie identyczny problem udało się rozwiązać.

- W naszym mieście od dłuższego czasu nie ma możliwości ustawiania lawet reklamowych na miejskich parkingach. Problem udało się wyeliminować dzięki współdziałaniu drogowców, straży miejskiej oraz magistratu. Wielką rolę odegrały także media, które piętnowały ten proceder - tłumaczy Dorota Wesołowska, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.

**CZYTAJ TAKŻE

Parkingi nadal we mgleSMS-em zapłacisz za parking

**

W stolicy Wielkopolski uznano, że lawety są reklamami, w związku z czym naliczano opłaty za nielegalne zajęcie pasa drogowego w celach reklamowych. Kolejne porażki przedsiębiorców przed Samorządowym Kolegium Odwoławczym sprawiły, że lawety zniknęły z poznańskich ulic.

- Chcemy pójść tym śladem. Kończymy przygotowanie odpowiednich dokumentów. Spodziewam się, że część osób będzie odwoływać się od tych decyzji. Zapewne po pierwszej przegranej sprawie przyczepy znikną jednak z naszych parkingów - tłumaczy Zdzisław Musiał, dyrektor Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich.

Tylko w środę około południa na odcinku przy ulicy Krakowskiej (od skrzyżowania z ul. Nowy Świat do skrętu w ul. Batorego), 10 procent miejsc postojowych (cztery z ok. czterdziestu) zajmowały lawety lub nieużywane samochody z reklamami na dachu.

- Cieszę się, że wreszcie zrobią porządek z tymi przyczepami. Jak ktoś chce się reklamować, to niech za to płaci, a nie kombinuje i zabiera kierowcom miejsca. W centrum i okolicy każde z nich jest niemal bezcenne. Żeby zaparkować przy ulicy Krakowskiej, często trzeba wykonać sporo okrążeń i mieć do tego dużo szczęścia - mówi Michał Wojtas, którego małżonka pracuje przy ul. Krakowskiej.

Źródło: Gazeta Krakowska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty