Żeby w Polsce legalnie zasiąść za kierownicą samochodu trzeba mieć przynajmniej 18 lat. Tymczasem szykują się zmiany w przepisach, które być może obniżą tę granicę do 16 lat.
Nie są to jedyne zmiany, jakie zaproponowano w przygotowywanej ustawie o ruchu drogowym. Zanosi się także na zmiany w szkoleniu przyszłych kierowców.
O ile projekt ustawy zostanie zaakceptowany wkrótce będzie mniej manewrów na placu i już 16-latek będzie mógł prowadzić auto. Będzie to możliwe jednak tylko wtedy, gdy obok w samochodzie pojedzie osoba dorosła. Zanim młody kierowca osiągnie pełną sprawność musi przejść dwuletni okres próbny. Projekt wprowadza ponadto obowiązkowe badania psychologiczne wszystkich kandydatów na kierowców.
16-latek, który zda egzamin na prawo jazdy będzie mógł jeździć w towarzystwie spokrewnionego opiekuna, ale tylko z prędkością 50 km/h w mieście i 80 km/h poza miastem. Nie będzie mu wolno jeździć autostradą.
Pod dwóch latach takiego "stażu", w trakcie którego młody kierowca musiałby zaliczyć specjalne szkolenia z techniki jazdy oraz bezpieczeństwa ruchu drogowego otrzyma właściwe już prawo jazdy. Wtedy przez pierwsze 7 miesięcy będzie musiał jeździć ze znaczkiem zielonego klonowego listka na przedniej i tylnej szybie auta.
Każde przewinienie na drodze młodego kierowcy nie ujdzie mu jednak bezkarnie. Jeżeli w tym czasie "popełni dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym" okres próby wydłużony będzie o kolejne 2 lata. Projekt nowej ustawy przewiduje ponadto, że mniej ma być manewrów na placu, a więcej godzin jazdy w normalnym ruchu.