Lancia Dedra 1,9 TDI

Przejdź do:

|

|

Jej produkcję rozpoczęto pod koniec lat 80., opierając rozwiązania konstrukcyjne na modelach Delta i Prisma. W 1994 roku Dedrę zastąpił nowocześniejszy model Lybra.

Trochę historii
Firmę założył Vincenzo Lancia, mechanik i kierowca wyścigowy Fiata. Wytwarzane przez niego auta od razu zyskały miano szybkich i niezawodnych. Stosowano w nich wiele nowych rozwiązań konstrukcyjnych. W lanci Lambda z 1922 r. po raz pierwszy zamontowane zostało samonośne podwozie, co okazało się rewolucją w przemyśle motoryzacyjnym. Patentem Lancii był też silnik widlasty i niezależne zawieszenie kół. Po raz pierwszy zastosowano bagażnik połączony integralnie z karoserią samochodu w miejsce używanego wczseniej osobnego kufra oraz hamulce bębnowe na wszystkie koła. W ciągu 10 lat wyprodukowano ponad 12,5 tys. tych aut, konkurując z Fiatem. Jednak w 1969 roku, mimo nieprzerwanego pasma sukcesów na rajdowych trasach, handlowe wyniki firmy pogorszyły się. Wtedy to Fiat wykupił akcje Lancii. Dziesięć lat później na rynku pojawiła się Lancia Delta. Kierowcy prowadzący która przez 6 lat z rzędu była najlepsza w samochodowych wycigach.
W Polsce do niedawna Lancie nie były zbyt popularne. Sytuacja poprawiła się na początku lat 90-tych, gdy rząd zdecydował się na zakup dla swoich ministrów i dyrektorów luksusowych modeli Thema.

W salonie
W całym kraju jest tylko 10 salonów samochodowych Lanci. Jednym z dilerów jest firma Auto-Mobil z Wejherowa. Wszelkie informacje o tym samochodzie można uzyskać też w każdym większym salonie Fiata. W sprzedaży jest następczyni Dedry - Lybra. Najtańsza wersja z silnikiem 1,6 kosztuje 74 tys. zł. Droższa, z dwulitrową jednostką napędową - 94 tys. zł. Sprzedaż luksusowych, elegancko wykończonych modeli Lybry w wejherowskim salonie nie jest duża - średnio po kilka w miesiącu. Z naprawami lancii nie ma większych problemów. Wykonują je również stacje serwisowe Fiata, chociaż na sprowadzenie oryginalnych części trzeba czasem poczekać nawet 2 tygodnie - jeśli nie chcemy montować tańszych zamienników.

Na giełdzie
Lancia jest marką niezbyt popularną  na rynku używanych aut. Na giełdach samochodowych najczęściej spotkać można własnie Dedry.
Wszystkie Lancie kuszą potencjalnych nabywców niepowtarzalnymi sylwetkami i nowoczesnymi rozwiązaniami technicznymi. To wozy dynamiczne, o doskonałym zawieszeniu, które zapewnia bardzo dobrą przyczepnoć oraz łatwe i pewne pokonywanie zakrętów. Do zalet zaliczyć trzeba również bogate wyposażenie, przestronne i starannie wykonane wnętrze, duży bagażnik oraz oszczędny i trwały silnik wysokoprężny.
Wadą jest wysoka cena samochodu przy zakupie w salonie, szybki spadek wartości oraz trudnoci ze sprzedażą na rynku używanych aut.

Możliwa zamiana
Na giełdzie samochodowej w Pruszczu zastaliśmy Romana Przybysza z Małdyt, który wystawił na sprzedaż lancię Dedra z silnikiem 1,9 TDI za 21 tys. zł. Własciciel nie wykluczał wymiany na mniejszy samochód. Auto było bogato wyposażone, brakowało jednak klimatyzacji i ABS. Na
liczniku było 110 tys. km, z czego obecny właściciel przejechał 80 tys. km. Kupił on swoją lancię we Francji 4 lata temu. Auto miało pełną dokumentację serwisowania za granicą, było bezwypadkowe i do tej pory nie przechodziło poważnych awarii. Czysty silnik i lśniąca karoseria świadczyły o dbałosci właciciela.

Wystarczy na długo
- Lancia nie ma homologacji samochodu ciężarowego i dlatego muszę ją sprzedać, ponieważ nie mogę pieniędzy wydawanych na jej eksploatację wliczać w koszty działalności gospodarczej którą prowadzę - wyznaje Roman Przybysz. - Lancia Dedra to jednak klasa. Miękkie zawieszenie zapewnia komfort jazdy. Auto znakomicie trzyma się drogi na zakrętach, jakby "przyklejone" do asfaltu. Było garażowane, więc nie ma mowy o rdzy. Zresztą blachy karoserii są ocynkowane. Jeżdżę spokojnie, więc zużycie paliwa nie przekraczało 5 litrów oleju napędowego na 100 km. Jestem drugi raz na giełdzie i widzę, że zainteresowanie moim pojazdem nie jest duże. Ludzie niechętnie kupują rzadkie egzemplarze samochodów, ale to przecież wóz Fiata i z serwisem nie ma
większego kłopotu. W oryginalnym dokumencie wozu jest napisane, że silnik Diesla powinien wytrzymać bez remontu 400 tys. km, a karoseria co najmniej 12 lat. Mam nadzieję wrócić jeszcze kiedyś do tej marki. Najchętniej kupiłbym nową lancię, ale są one bardzo drogie.

Dane techniczne Lancii Dedra 1,9 TD

Ceny na giełdach