Samochody prokuratora i policjanta w Nowym Mieście Lubawskim polano żrącą substancją. To nie pierwsza próba zastraszenia stróżów prawa w tym mieście.
Policjant z prewencji komendy w Nowym Mieście Lubawskim ma uszkodzonego Opla Vectrę, prokurator Fiata Punto. Oba samochody stały na tym samym osiedlu, zaledwie kilkaset metrów od siebie.
Policjant zauważył podejrzane ślady na dachu samochodu w Wigilię podczas wieczornego spaceru.
- Kiedy podszedł bliżej, od razu zobaczył, że lakier aż skwierczy - relacjonuje anonimowo jeden z jego kolegów.
Prawdopodobnie lakier jego Opla został spryskany kwasem lub preparatem, który stosuje się w warsztatach samochodowych do złuszczania starego lakieru.
Kilkanaście godzin później święta miał zepsute nowomiejski prokurator. - Auto jest zniszczone całkowicie. Ktoś musiał nieźle się natrudzić - opowiada. Jego Punto jest niemal w całości odarte z lakieru do gołej blachy. Policjant ocenił straty na 1 200 zł, a prokurator na ponad dwa tysiące. Śledczy zapewnia, że nie obawia się sprawcy. - Już kiedyś spalili mi samochód, więc czego mam się bać - pyta. Nie chce mówić o szczegółach zdarzenia. Ale dodaje: - Na pewno nie damy się zastraszyć.
Policjanci z Nowego Miasta Lubawskiego jak najszybciej chcą złapać sprawców uszkodzeń samochodów. - To dla nas sprawa honoru i tyle - mówi Marek Nigowski, szef sekcji kryminalnej nowomiejskiej policji. Wyjawia, że wykrycie wandali jest na dobrej drodze.
Jerzy Waryszak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Elblągu twierdzi, że podobne akty agresji wymierzone przeciwko prokuratorom należą do rzadkości. - Jeden, może dwa w roku i najczęściej polegają na groźbach kierowanych listownie lub telefonicznie - uściśla Waryszak.
Elbląska prokuratura nie przewiduje przydzielania ochrony poszkodowanemu prokuratorowi. - Nie ma takiej potrzeby, poza tym prokurator z takim wnioskiem się nie zgłaszał - wyjaśnia Jerzy Waryszak.
Różowy Most Tolerancji w Głogowie. Jaka jest jego historia?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?