Maszyna, która ruszyła wczoraj na tor, przypominała masywnego szerszenia nie tylko ze względu na czarno-żółte barwy. Niemal niczym nie przypominała tej zaprezentowanej w niedzielę. Jej przyciężki nos dźwiga bardzo szeroki płat. Nie jest to jednak artefakt z zeszłorocznej maszyny. Bardziej przypomina płat BMW Sauber na sezon 2009. W paddocku zawrzało: Renault nie chce odkryć zbyt wcześnie wszystkich swoich kart i w zaciszu laboratoriów przygotowuje jednak inny pakiet aerodynamiczny bolidu. To w każdym razie tylko plotki. Na razie Renault zaskoczyło konstrukcją.
Na tle Mercedesa, Ferrari, Toro Rosso, Saubera i Williamsa wygląda ciężkawo.
Kubica był jednak zadowolony, a inżynierowie szepczą, że francuski team ma wreszcie auto, które będzie przełomowe, i przyrównują je do maszyny z lat 70. I nie chodzi tylko o barwy (zespół wraca do korzeni). W 1970 r. Renault jako pierwsze posłało auto z silnikiem z turbodoładowaniem. Teraz silnik ma być najbardziej ekonomiczny w całej stawce, co przy zakazie tankowania może okazać się kluczowe.
- Już w zeszłym roku nasze zużycie paliwa dawało nam przewagę. W tym sezonie będzie to jeszcze ważniejsze - oświadczył Rob White, odpowiadający w Renault za prace nad silnikiem.
Czasy Kubicy podczas testów na torze Rocardo Tormo nie rzucały jednak na kolana. To na jego barkach spocznie ciężar przygotowywania maszyny. Polski kierowca zastąpił w Renault Fernando Alonso. Wspierać go ma niedoświadczony w F1 Witalij Pietrow. Sytuacja przypomina trochę rok 2008, gdy do Hiszpana w McLarenie dołączył Lewis Hamilton. Wówczas to Alonso nadawał ton zmianom w maszynie. Hamilton bardzo szybko się uczył. Trzeba zaznaczyć, że McLaren dysponuje znacznie potężniejszą bazą testową niż Renault.
Jednak największe zamieszanie w Cheste dobywało się przed innymi drzwiami: do garażu Mercedesa. Już rano siedmiokrotny mistrz świata Michael Schumacher stanął obok swojej nowej "srebrnej strzały". Bolid zaprojektowany przez Rossa Brawna bardzo przypomina... maszynę Red Bulla z zeszłego sezonu. Odróżniają go jednak wielkie wloty powietrza. Po krótkiej prezentacji bolidu zniknął on w garażu i wyjechał dopiero po 35 minutach. Za sterami siedział jednak Nico Rosberg. W Hiszpanii przyćmił "Schumiego" w jednym. Tata kupił mu lepszy samochód mieszkalny. Michael podobną maszynę musiał pożyczyć od brata Ralfa.
Dokładnie o 15.30 na tor ruszył jednak Niemiec i nikogo nie interesował już autobus Ros_berga. Schumacher przyciągnął uwagę wszystkich.
- To niesamowite uczucie usiąść znów za sterami bolidu. Czuję się jak nowo narodzony - oświadczył kilka godzin później Michael.
Doskonale zaprezentował się także Felipe Massa w Ferrari, które zapowiada powrót na tron. To jego pierwszy oficjalny występ na torze od czasów dramatycznego wypadku podczas Grand Prix Węgier. Massa trzymał w rękach kierownicę... zaprojektowaną przez jego nowego kolegę z zespołu - Alonso. Została uproszczona i ma być bardziej czytelna.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Apple AirPods 2 biały (MV7N2ZM/A)
Nowe AirPods to słuchawki bezprzewodowe wymyślone …
kup teraz

Beyerdynamic DT 900 Pro X Czarny
Beyerdynamic DT 900 PRO X Słuchawki studyjne do od…
kup teraz

Pioneer HDJ-X5-K czarny
Pioneer DJ stworzył nową linię DJskich słuchawek, …
kup teraz

Beyerdynamic DT770M 80Ohm
BEYERDYNAMIC DT770M Profesjonalne DT770M to słucha…
Pirat drogowy w Lublinie