"Nie uważam, aby przyjęta przez nas strategia jednego pit-stopu była najlepsza na tegoroczny wyścig. Spodziewaliśmy się, że na torze pojawi się safety car (w razie problemów na torze np. kolizji, kierowcy zobowiązani są jechać za specjalnie oznakowanym samochodem; w przypadku Kubicy dałoby to możliwość dogonienia przeciwników, po czym wyprzedzenia ich dzięki nie zjeżdżaniu na ponowne tankowanie paliwa i wymianę opon - przyp. red.), do czego jednak nie doszło. Biorąc pod uwagę całą sytuację uważam, że wynik mógł być lepszy, ale i tak cieszę się z ważnych punktów. Miałem mały problem z hamulcami tuż po starcie, musiałem je cały czas "pompować" przez co nie czułem się zbyt pewnie. Potem utknąłem w kolejce bolidów, a na dodatek przez dość długi czas nie działała mi kontrola trakcji".
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?