Król powraca

(rp)
Dzisiaj w Warszawie oficjalnie zaprezentowano najnowszy model Chryslera - 300C.

Był pokaz taneczny, w którym łączyły się cztery żywioły i z których zrodził się nowy Chrysler. Były przemówienia i degustacje - każdy kto chciał mógł się przejechać nowym autem, by w pełni docenić jego zalety.

 

A to ważny model dla Chryslera, którego dzieje układaja się w sinusoidę - raz lepiej, raz gorzej.

fot. autor
fot. autor

Ale teraz Chrysler jest u szczytu, o czym świadczy mnogość nowych modeli wprowadzanych także na polski rynek.

 

Nazwa Chrysler 300 nawiązuje do historycznej serii modeli produkowanej od lat 50. W 1955 r. pojawił się Chrysler 300 B, który był najszybszym produkowanym seryjnie autem amerykańskim. Wszystko za sprawą rewolucyjnej jednostki napędowej V8 o mocy 340 KM nazwanej Hemi, z półkolistymi komorami spalania. Wtedy to była rewelacja.

 

Dzisiejszy model 300C też ma silnik Hemi, tyle że zupełnie inny, ale również rewolucyjny.

fot. autor
fot. autor

Na przykład, gdy nie potrzeba, z ośmiu cylindrów pracują tylko 4. To oszczędza benzynę. Wewnątrz auta panuje dyskretna elegancja w najlepszym gatunku - białe tarcze wskaźników w stylu retro, wygodne fotele i tylna kanapa też.

Chrysler 300 C to prawdziwy Amerykanin - z prawej strony nie ma dźwigienki do włączania wycieraczek, którą mają banalne auta europejskie. To prawdziwy Amerykanin, gdyż z godnością płynie po naszych wertepach zwanych drogami. To prawdziwy Amerykanin, gdyż ma amerykańską cenę.

 

Opis Chryslera C znajdziesz w dziale "Premiery".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty