Kratka nie zginęła

Żeby auto było “podatkową ciężarówką" musi mieć nadwozie wielozadaniowe (AF, czyli minivany, terenowe, kombi, hatchbacki) i określoną ładowność. Dla samochodu 2-osobowego wynosi ona 493 kg, natomiast dla 3-osobowego 561 kg, dla 4-osobowego 629 kg, a dla 5-osobowego 697 kg.

Oferta samochodów umożliwiających pełne odliczenie VAT-u wciąż jednak pozwala na wybór pojazdu różnej klasy. Nowe wymagania przyczynią się zapewne do tego, że coraz więcej osób będzie się interesowało dwuosobowymi autami dostawczymi: Fiatem Seicento, Peugeotem 206, Kią Picanto, Oplem Corsą.

- Seicento Van kupują miedzy innymi firmy leasingowe, filie przedsiębiorstw. Jest doskonały dla firm, flot oraz mniejszych przedsiębiorstw - mówi Stefan Chendoska, dyrektor handlowy firmy Resma.

Opel oferuje Corsę Van z rabatami. W Peugeocie kupując między innymi dostawcze 206 XA możemy od razu odjąć od ceny 2 500 zł.

- Picanto z homologacją już teraz sprzedaje się świetnie, cena jest przystępna. To bardzo dobre auto i trzeba przyznać, że jedno z ładniejszych w tym segmencie - zachwala Maciej Kujawa, dyrektor handlowy w salonie Kia Solix.

Jeżeli chcemy większy

W salonie Hondy najtańszym dostawczakiem jest Accord Tourer, najchętniej kupowany w kolorach srebrnym, czarnym i grafitowym.

- Bardzo dobrze idzie Renault Kangoo. Firmy są przyciągane również przez rabaty - mówi Jacek Poniewierka, szef działu sprzedaży w salonie Renault.

W Mitsubishi najtańszym samochodem z homologacją jest L-200.

- Najchętniej kupowany w kolorach zielono-srebrnym i granatowo-srebrnym. Często nabywają je rolnicy i nadleśnictwa, to typowy pick-up - opowiada Rafał Szewczyk, szef działu sprzedaży w salonie Mitsubishi.

Nie ma jak metalik

- Niewątpliwie najchętniej kupowany jest Caddy 5-miejscowy. Chociaż wersja 2-miejscowa, furgon, jest tańsza. W tym aucie, dla zwiększenia przestrzeni ładunkowej można przesunąć ściankę działową oddzielającą przestrzeń pasażerską od ładunkowej. Dla najbardziej wymagających klientów mamy wersję Life z bogatszym wyposażeniem. To oznacza większy komfort, bezpieczeństwo i funkcjonalność. Kto kupuje “Caddiego"? Zarówno klienci flotowi, mniejsze firmy, ale również osoby indywidualne. Jeżeli chodzi o kolory to metalizowane srebrny i niebieski. Dzięki czemu nie wyglądają na samochody typowo dostawcze, ale są bardziej dostojne i eleganckie - opowiada Kamila Goździkowska, szefowa działu sprzedaży samochodów osobowych w salonie Volkswagena.