Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Strefę płatnego parkowania być może trzeba będzie ponownie rozszerzyć

Arkadiusz Maciejowski
infografika Wiktor Łężniak
infografika Wiktor Łężniak
Mieszkańcy ulic bezpośrednio sąsiadujących ze strefą płatnego parkowania nie będą mogli wykupić tańszego abonamentu za 10 zł - tak uznali miejscy prawnicy. Zdaniem krakowskich radnych nie pozostaje więc nic innego jak powiększyć obszar strefy o kolejne ulice.

Przypomnijmy: od 1 marca strefę rozszerzono o Stare Podgórze, część Grzegórzek, Krowodrzy i Zwierzyńca. Mieszkańcy

infografika Wiktor Łężniak
infografika Wiktor Łężniak

zameldowani w tych rejonach mogą wykupić abonament za 10 zł miesięcznie i nie mają problemu z parkowaniem - jest tam teraz wiele wolnych miejsc.

Koszmar zaczęli natomiast przeżywać mieszkańcy ulic bezpośrednio sąsiadujących z nową strefą. Parkują tam przyjezdni, którzy nie chcą płacić za postój i osoby mieszkające w strefie bez meldunku. Z pomocą przyszli im dzielnicowi radni. Ci z Krowodrzy podjęli uchwałę o dalszym rozszerzeniu strefy do ul. Głowackiego i Piastowskiej oraz od ul. Wrocławskiej do nasypu kolejowego. A radni Grzegórzek chcą rozszerzenia strefy na ul. Norwida, Rusałek i Mogilską (od Nullo do Mogilskiej 69a). Urzędnicy miejscy nie chcieli jednak podejmować decyzji o rozszerzaniu strefy m.in. ze względu na koszty związane z zakupem parko-matów.

Postanowili sprawdzić, czy jest możliwe, by mieszkańcy ulic sąsiadujących bezpośrednio ze strefą kupowali tańsze abonamenty na parkowanie. - Prawnicy ocenili, że nie ma takiej możliwości - mówi Jerzy Marcinko, dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Przeszkodą jest uchwała Rady Miasta, która nie pozwala na wydawanie tańszych abonamentów osobom spoza strefy. Oczywiście przepis ten można zmienić, ale - zdaniem urzędników - to niewiele da, gdyż nową uchwałę łatwo można by zaskarżyć.

Urzędnicy nieoficjalnie przyznają, że jedynym dobrym wyjściem z sytuacji jest... włączenie do obszaru strefy ulic, które teraz z nią sąsiadują. "Włączenie" rozumiane jako korekta granic strefy, a nie jej znaczne poszerzenie.

Podobnego zdania są radni. - Byłem przeciwny rozszerzaniu strefy, ale teraz trzeba pomóc mieszkańcom ulic, które z nią sąsiadują. Nie ma innej możliwości, jak dalsze rozszerzenie strefy - uważa Wojciech Wojtowicz, przewodniczący Komisji Infrastruktury Rady Miasta Krakowa. Jego zdaniem, trzeba dokładnie przeanalizować, na których ulicach należy wprowadzić strefę, by potem nie było kolejnych poprawek. - Jeżeli jeszcze raz mielibyśmy rozszerzać strefę, to trzeba znaleźć granice, które będą naturalne, jak np. nasyp kolejowy czy park - dodaje Wojtowicz.

Urzędnicy z ZIKiT nie mówią "nie" dla rozszerzania strefy. - Będziemy analizować sytuację. Po 15 kwietnia podejmiemy ewentualne rozmowy z radnymi, czy chcą skorygować obszar strefy - wyjaśnia Michał Pyclik.

Jak się dowiedzieliśmy, w grę wchodziłoby także stworzenie tzw. stref buforowych na obszarach sąsiadujących ze strefą - np. na Grzegórzkach mogłaby ona sięgać aż po Białuchę i tory kolejowe. Pobierana byłaby tam opłata za parkowanie, ale niższa niż w strefie.

źródło: Gazeta Krakowska

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty