Ponad dwieście tablic rejestracyjnych skradziono w Łodzi w ostatnich trzech miesiącach. To dane policji. Liczba kradzieży może być znacznie większa.
Wydział komunikacji wydaje około dwustu nowych tablic miesięcznie. Część kierowców tłumaczy, że rejestrację... zgubili.
- Nie wiemy, czy tablice rzeczywiście zginęły, czy też zostały skradzione, ale kierowcy z różnych względów woleli nie informować o tym policji - mówi Bogusław Hawryś, dyrektor Oddziału Praw Jazdy i Rejestracji Pojazdów w UMŁ.

Powodem może być niechęć do długotrwałych przesłuchań. Zamiast czekać godzinami w komisariacie, kierowcy wolą iść od razu do wydziału komunikacji i poprosić o nowe tablice.
Okradziony kierowca musi liczyć się ze straconym czasem i wydatkami. Samo wydanie nowych tablic kosztuje około 170 zł. Trzeba bowiem przejść od początku całą procedurę rejestracji pojazdu i wymienić wszystkie dokumenty. Do tego dochodzą dwukrotne odwiedziny w wydziale komunikacji i kolejki.
- Zostawiłem samochód na osiedlowym parkingu, a rano wóz nie miał tablic - mówi Mariusz Kamiński, przedstawiciel handlowy. - Bez tablic nie mogę pracować, a zanim załatwiłem nowe, straciłem dzień. Musiałem odwołać wszystkie spotkania. To wielka strata.
Według policjantów z KMP w Łodzi, skradzione tablice są wykorzystywane do kradzieży paliwa na stacjach benzynowych. Specjaliści nie zadowalają się przypadkową tablicą, ale wybierają oznaczenia z auta tej samej marki. Często zgadza się nawet model.
- Dlatego radzimy natychmiast zgłaszać policji fakt kradzieży tablic - mówi Katarzyna Zdanowska z KMP w Łodzi. - Pozwoli to na uniknięcie kłopotów, gdyby ktoś dokonał przestępstwa, korzystając z naszych numerów rejestracyjnych.
Łódzkie tablice skradzione lub zagubione odnajdują się w całej Polsce w samochodach zatrzymanych przez policję i w złodziejskich dziuplach. To potwierdza, że kradzieże paliwa to nie jedyny powód kradzieży oznaczeń. Zdjęte z legalnie zarejestrowanych wozów, służą do konwojowania skradzionych pojazdów i do maskowania aut, czekających na wyłudzenie okupu od właściciela. Prawdopodobnie część jest "gubiona", by uniemożliwić identyfikację pojazdu za pomocą fotoradarów.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?