Wielu wyjechało za granicę. Do Niemiec, Holandii, a ostatnio do Wielkiej Brytanii. Poza tym złodziejski fach przestał być tak dochodowy, jak kiedyś. Złodzieje rozbierają większość kradzionych samochodów, a części trafiają na samochodowe giełdy i szroty. Tu jednak coraz trudniej złodziejom zarobić. Zalew tanich podzespołów z zagranicy spowodował spadek cen. Bezpieczniej sprowadzić auta z Niemiec, niż narażać się podczas kradzieży. Wielu tzw. samochodziarzy zmieniło więc przestępczą specjalizację, np. na handel narkotykami.
- Ceny poszły tak bardzo w dół, że ryzyko jest niewspółmiernie duże do zarobków. Zysk ze skradzionego samochodu średniej klasy to dla gangu tylko kilka tysięcy złotych. Gra nie jest więc warta świeczki - tłumaczy policjant tropiący samochodowe gangi.
- Liczbę kradzieży zmniejszyły też podstawiane złodziejom samochody pułapki - mówi policjant z wydziału do walki z przestępczością samochodową. Funkcjonariusze wykorzystują różne marki, najczęściej takie, jakie są w danym momencie najbardziej popularne wśród złodziei. Instalują w nich specjalistyczny sprzęt elektroniczny do rejestrowania obrazu wewnątrz i na zewnątrz auta. Dzięki elektronice monitorowane są trasy przejazdu auta od miejsca kradzieży aż do dziupli. W ten sposób w ręce policjantów wpada nie tylko złodziej, lecz także inne osoby, które są zaangażowane w tę kradzież, np. paser.
- W ostatnich kilku latach z przestępczego półświatka zniknęło wiele gangów i grup, które specjalizowały się w kradzieżach samochodów. Dziś ich członkowie siedzą w więzieniach lub aresztach, gdzie czekają na sądowe wyroki - dodaje policjant.
Kolejną przeszkodą zniechęcającą złodziei są utrudnienia w urzędach komunikacji. Coraz trudniej dziś zalegalizować skradziony samochód. - Dawniej urzędnicy szli na współpracę z przestępcami. Dziś boją się, bo łatwo ich namierzyć, a wtedy ryzykują więzieniem - wyjaśnia policjant z "samochodówki".
W ostatnich latach znacznie też uszczelniono granice, więc wywóz skradzionego auta na Wschód jest coraz trudniejszy. - Nasze wejście do Schengen już z końcem grudnia wzmocniło sito na granicy i jeszcze bardziej uprzykrzyło życie gangom samochodowym - dodaje oficer.
Złodziei samochodowych można podzielić dzisiaj na kilka zasadniczych grup. Pierwsza to złodzieje kradnący auta bezpośrednio z ulicy, metodą na tzw. komputer. W swoim działaniu nie wykorzystują oni przemocy. Kradną włamując się do środka i wymieniając komputer zazwyczaj bardzo drogiego, nowego samochodu. W ten sposób omijają fabryczne zabezpieczenia auta uniemożliwiające jego uruchomienie przez osobę nieuprawnioną. Jak sami określają, "są elitą wśród złodziei samochodów".
Drugą tworzą kieszonkowcy. Wystarczy, że właściciel pojazdu będącego w zainteresowaniu złodziei bez zastanowienia włoży kluczyki do zewnętrznej kieszeni swojego płaszcza, kurtki czy marynarki. Złodzieje najpierw kradną oryginalne kluczyki, potem zaś nawet świetnie zabezpieczone auto.
Trzecią grupę stanowią tzw. śpiochowcy - przestępcy kradnący auta, podczas gdy ich niczego nieświadomi właściciele śpią w najlepsze.
Czwarta grupa to przestępcy kradnący auta w wyniku rozboju. Do tego typu przestępstw dochodzi głównie na trasach wylotowych. Wykorzystując przemoc sprawcy wymuszają oddanie samochodu i odjeżdżają.
Z obserwacji policyjnych wynika, że ostatnio coraz bardziej "popularną" metodą dotykającą przestępczości samochodowej, są zgłoszenia fikcyjnych kradzieży samochodów, połączone z żądaniem wypłacenia odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego. Faktycznie taki "skradziony" samochód jest sprzedawany na części, które potem trafiają na giełdy i bazary z częściami samochodowymi. Szacuje się, że nawet 1/3 wszystkich zgłoszeń to fikcje mające na celu wyłudzenie odszkodowań.
W napadach na kierowców ciężarówek, a także na drogie samochody osobowe - stosowana jest metoda na policjanta. Bandyci przebrani w mundury policyjne zatrzymują auta za pomocą czerwonej lampki lub lizaka. Kierowca, jeśli ma szczęście, zostanie przywiązany do drzewa, a auto pojedzie na Wschód lub do Czech.
Poza samochodami kradzione są też tablice rejestracyjne. Służą one przestępcom do aut wykorzystywanych do napadów i do kradzieży paliwa ze stacji benzynowych. Przykręcone do samochodu uniemożliwiają jego prawidłową identyfikację.
Marcin Szyndler, Komenda Stołeczna Policji
Samochody coraz częściej kradzione są na części, bo łatwiej je sprzedać niż całe auto. Podzespoły wykorzystywane są w większości przypadków do napraw kilku-, kilkunastoletnich używanych pojazdów, których w ostatnich trzech latach sporo sprowadzono do Polski. Bywa, że złodzieje działają w porozumieniu z mechanikami i dostarczają im zamówione części, a właściciele aut nie zastanawiają się dlaczego warsztat jest w stanie zaproponować im dużo niższe ceny
Najczęściej kradzione marki samochodów
1. Volkswagen Passat 2 070
2. Volkswagen Golf 1 462
3. Fiat 126p 759
4. Audi A6 689
5. Fiat Seicento 619
6. Audi A4 423
7. Audi 80 411
8. Skoda Octavia 372
9. Toyota Corolla 346
10. Peugeot 307 319
11. Fiat Cinquecento 303
12. Opel Astra 289
13. Fiat Panda 282
14. Opel Vectra 255
15. Toyota Yaris 240
16. Seat Ibiza 236
Kradzieże według województw
1. śląskie 3 594
2 . wielkopolskie 3 008
3. łódzkie 2 666
4. dolnośląskie 2 296
5. pomorskie 1 823
6. małopolskie 1 661
7. kujawsko-pomorskie 1 486
8. zachodniopomorskie 1 294
9. mazowieckie 968
10. świętokrzyskie 842
11. warmińsko-mazurskie 634
12. lubuskie 665
13. lubelskie 424
14. podkarpackie 330
15. opolskie 323
16. podlaskie 243
Miejsca kradzieży samochodów
1. Z ulicy 8 368
2. Z parkingu niestrzeżonego 7 591
3. Z garażu / posesji 1 991
4. Po kradzieży kluczyków 210
5. Z parkingu strzeżonego 149
6. W wyniku rozboju 107
7. Na "stłuczkę" 18
8. Na "kółko" 10
Skradzione pojazdy i tablice
2007 21 284
2006 30 529
2005 45 292
2004 51 150
2003 54 291
2002 53 674
2001 59 458
2000 68 062
1999 71 543
1998 61 151
1997 53 319
1996 47 557
1995 50 684
1994 42 021
1993 15 286
1992 15 308
1991 9 356
1990 5 056
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?