Podpisany blankiet może anulować już tylko sąd.

Opis popełnionego wykroczenia, wysokość grzywny oraz liczbę punktów karnych przeczyta kierowca, któremu policjanci wypiszą mandat na nowych blankietach obowiązujących od ostatniego czwartku. Formularz składa się z pięciu odcinków. Pierwsze trzy oznaczone literami A, B i C dostanie prowadzący. Wyznaczoną kwotę będzie musiał wpłacić nie później niż przed upływem siedmiu dni.
- Wysokość grzywny pozostała bez zmian. Policjant może ukarać sprawcę wykroczenia mandatem wynoszącym od 20 zł do 500 zł. W sytuacji, gdy za jednym razem kierowca popełnił co najmniej dwa wykroczenia suma ta sięga tysiąca zł - informuje podinspektor Zygmunt Szywacz z Wydziału Ruchu Drogowego katowickiej Komendy Wojewódzkiej Policji.
Nowością są mandaty kredytowane zaoczne. Właściciel samochodu, parkując w niedozwolonym miejscu, po powrocie może znaleźć za wycieraczką informację, że policja wystawiła mu mandat, który odebrać można np. u dozorcy pobliskiego budynku.
Kolejną niespodzianką są mandaty wypisywane na podstawie odczytów z aparatury rejestrującej ruch drogowy. Zdjęcie wykonane przez fotoradar stanowi dowód popełnienia wykroczenia. Mundurowi dołączą tylko blankiet mandatu i całość wyślą listem poleconym pod adres domowy kierowcy. Panowie bez wiedzy żony podwożący koleżanki lub autostopowiczki nie muszą się obawiać zdemaskowania. Na zdjęciu wizerunki pasażerów będą wymazane.
- W przypadku mandatów zaocznych termin płatności wynosi 7 dni od daty wystawienia. Jeśli ukarany nie ureguluje należności, musi spodziewać się wezwania na komendę albo sporządzenia wniosku o ukaranie przez sąd grodzki - stwierdza komisarz Marcin Koper z Wydziału Prewencji KWP w Katowicach.

Inwestycje drogowe w Miliczu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?