Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Korzystasz z komórki za kierownicą? Przeczytaj…

Adam Mirosiński
Niemal połowa kierowców otwarcie przyznaje, że używa telefonu komórkowego w trakcie jazdy samochodem. Efekty? Tylko w 2016 roku policja wystawiła za to wykroczenie przeszło 90 tys. mandatów na kwotę 18 mln zł. O wypadkach spowodowanych rozmawianiem czy wysyłaniem SMS-ów nie wspominając.

Wybieranie numeru telefonu zajmuje ok. 12 sekund, odbieranie połączenia średnio 5 sekund. Przy założeniu, że kierowca prowadzi pojazd z prędkością 100 km/h, w trakcie korzystania z komórki pokonuje w tym czasie odpowiednio 330 m i 140 m bez praktycznie żadnej kontroli nad autem. Jest jeszcze jedna sprawa. Czas reakcji na dostrzeżenie zagrożenia na drodze wynosi 1 sekundę. Przy 100 km/h samochód przejeżdża wówczas prawie 28 metrów. W przypadku osoby, która nie rozmawia przez telefon, droga zatrzymania wynosi ok. 70 m: 28 m – zauważenie przeszkody, ok. 40 m – właściwe hamowanie. Dla używającego komórki jest to ok. 210 m: 140 m – odbieranie połączenia, 28 m – zauważenie przeszkody, 40 m –hamowanie. Nietrudno wyobrazić sobie, co może wydarzyć się na tych przeszło 200 m…

Komórki w dłoń!

fot. archiwum
fot. archiwum

A mimo to, jak wynika z raportu przygotowanego przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS), polscy zmotoryzowani nie mogą żyć bez swoich komórek. Bez większych ograniczeń odbiera połączenia i je wykonuje, mając jakieś sprawy do załatwienia, 6 proc. kierowców. Więcej niż co czwarty stara się co prawda ograniczać rozmowy (27 proc.), a ponad połowa na ogół ani nie dzwoni, ani nie odbiera telefonu (56 proc.), ale kluczowe są w tym przypadku sformułowania „stara się” i „na ogół”, z których wynika, że komórka jest w użyciu – sporadycznie, ale jednak. Bardziej swobodne posługiwanie się telefonem za kierownicą deklarują młodsi zmotoryzowani, mieszkający w największych miastach, absolwenci wyższych uczelni oraz spędzający za kierownicą więcej czasu.

SMS-y, maile…

44 proc. badanych twierdzi, że podczas prowadzenia samochodu zdarza im się rozmawiać przez telefon – jednak na ogół robią to rzadko (25 proc.), od czasu do czasu (10 proc.), a jedynie nieliczni (4 proc.) bardzo często – praktycznie zawsze, kiedy siedzą za kółkiem. Korzystanie z komórek do innych celów (przynajmniej to deklarowane) jest stosunkowo mało popularne. Co siódmemu kierowcy (14 proc.) zdarza się czytać lub sprawdzać wiadomości w komórce, np. SMS-y czy maile. Dwukrotnie mniej (7 proc.) prowadząc auto wysyła, pisze jakieś wiadomości. Jedynie nieliczni używają telefonu komórkowego do przeglądania treści w internecie (4 proc.).

fot. Newspress
fot. Newspress

Swoboda posługiwania się telefonem w trakcie jazdy ściśle zależy od tego, jak często badany prowadzi samochód. Według danych CBOS-u, większość kierowców jeżdżących codziennie lub prawie codziennie rozmawia przez komórkę podczas jazdy, a co ósmy deklaruje bardzo częste lub częste rozmawianie przez telefon za kierownicą. Natomiast jeżdżący samochodem sporadycznie – raz w tygodniu lub rzadziej – bardzo rzadko prowadzą rozmowy telefoniczne podczas jazdy – ogromnej większości praktycznie się to nie zdarza. Generalnie, za kierownicą częściej telefonami do różnych celów (sprawdzania, czytania, pisania wiadomości, przeglądania internetu) posługują się młodsi ankietowani.

Zestaw w użyciu

CBOS zapytał też kierowców, którym zdarza się rozmawiać przez komórkę za kierownicą, w jaki sposób na ogół przeprowadzają te rozmowy – czy korzystają z zestawów głośnomówiących bądź słuchawkowych, czy też trzymają telefon w ręku. Jedna trzecia spośród nich (32 proc.) deklaruje, że na ogół trzyma komórkę, pozostali posługuje się zestawem głośnomówiącym wbudowanym w samochód (35 proc.) lub zewnętrznym zestawem głośnomówiącym czy słuchawkowym (33 proc.). Co ciekawe, mniej więcej co trzeciemu kierowcy wskazującemu, że na ogół podczas jazdy korzysta z zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego, zdarza się rozmawiać przez telefon trzymając go w ręku.

A pasażer na to…

fot. archiwum
fot. archiwum

Swoje zdanie dotyczące używania telefonów za kierownicą wyraziły też osoby podróżujące samochodami jako pasażerowie. Blisko połowa z nich twierdzi, że zdarza im się jechać z kierowcą, który rozmawia za kierownicą przez komórkę i – co szczególnie istotne – z dalszych wypowiedzi wynika, że częściej w takich sytuacjach mają ją w ręku, niż używają zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego (55 proc. wobec 42 proc.). To wartości, które wydają się być bliższe rzeczywistości. Co czwarty pasażer bywa świadkiem sytuacji czytania bądź sprawdzania wiadomości w telefonie przez kierowcę, a blisko co piąty – pisania lub wysyłania wiadomości (17 proc.). Niewiele mniej ankietowanych deklaruje, że zdarza im się podróżować z kierowcą przeglądającym inne treści w internecie (13 proc.).

Jakie to niebezpieczne!

Niemal wszyscy badani są zdania, że korzystanie z telefonów podczas prowadzenia samochodu stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze (96 proc.), w tym blisko połowa (47 proc.) uważa, że jest ono realne nawet w sytuacji korzystania z zestawu głośnomówiącego lub słuchawkowego. Tylko bardzo nieliczni sądzą, że posługiwanie się telefonem w tej sytuacji jest bezpieczne (2 proc.).

Zobacz także: Skoda Octavia w naszym teście

Polecamy: Co oferuje Kia Picanto?

200 zł plus punkty

Dla przypomnienia: za korzystanie z komórki trzymanej w ręku grozi mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych.  „W 2016 roku wystawiliśmy ich ponad 91 tys. Jednak liczba kierowców popełniających to wykroczenie z pewnością jest dużo większa. Co więcej – nie są oni świadomi skutków takiego działania” – komentuje mł. insp. Armand Konieczny z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Za granicą jest drożej. Rozmowa przez telefon bez zestawu głośnomówiącego w Niemczech może skończyć się karą wynoszącą 60 euro (ok. 260 zł), we Francji – 90 euro (ok. 385 zł), w Holandii - 230 euro (ok. 980 zł). Ciekawie sprawę rozwiązano we Włoszech. Kierowca, nawet jeśli będzie stał na światłach lub przed znakiem stop, a będzie miał telefon przy uchu, zostanie ukarany mandatem w wysokości od 180 (ok. 770 zł) do 680 euro (ok. 2910 zł).

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty