Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koronawirus a komunikacja miejska. Jak miasta reagują na limity w komunikacji?

Mariusz Michalak / TVN24 / x-news
FOT. KONRAD KOZLOWSKI
FOT. KONRAD KOZLOWSKI
Pandemia koronawirusa w Polsce wymusza wiele zmian, także w komunikacji miejskiej. Władze miast przekonują, że nie zawsze jest możliwe spełnienie narzuconych restrykcji.

Powiaty objęte dodatkowymi obostrzeniami dzielą się na dwa obszary: żółty i czerwony – z różnym zakresem ograniczeń. Obecnie obostrzenia dotyczące komunikacji zbiorowej są takie same zarówno dla strefy żółtej jak i czerwonej.

Limity osób w komunikacji miejskiej

Pojazdem można przewozić tyle osób, ile wynosi:

  •  50% liczby miejsc siedzących albo
  •  30% liczby wszystkich miejsc siedzących i stojących określonych w dokumentacji technicznej lub dokumentacji techniczno-ruchowej dla danego typu środka transportu albo pojazdu, przy jednoczesnym pozostawieniu w środku transportu albo pojeździe co najmniej 50% miejsc siedzących niezajętych.

W komunikacji zbiorowej obowiązuje obowiązek zasłaniania ust i nosa.

Jaki mandat za brak maseczki?

Za brak zakrycia nosa i ust grozi obecnie mandat w wysokości 500 zł .Policja może nie tylko nałożyć mandat, ale też pouczyć lub skierować do sądu wniosek o ukaranie. Sprawa może być też przekazana do Sanepidu, gdzie kary administracyjne wynoszą od 5 do nawet 30 tys. złotych.

Jak sobie radzą miasta?

Szczecin ma problemy ze sprostaniem nowym obostrzeniom w transporcie publicznym, związanymi z koronawirusem. Chodzi o dopuszczalną liczbę pasażerów w autobusach i tramwajach. Zdaniem rzeczniczki ZDiTM, aby spełnić wymogi miasto musiałoby dysponować dwukrotnie większą liczbą tramwajów.

- Mamy 350 pojazdów i pracowników w szczycie. Musielibyśmy mieć co najmniej drugie tyle, żeby obsłużyć to zgodnie z przepisami 1 do 1. To jest niemożliwe do wykonania. Nie nakładamy dodatkowych obowiązków na naszych pracowników. Oni nie mają sprawdzać, czy jest łamane prawo czy nie, czy jest właściwa liczba osób w autobusie, czy ktoś ma założoną maseczkę – wyjaśniła rzeczniczka ZDiTM w Szczecinie Hanna Pieczyńska.

- Zakładając, że mamy spełnić te obostrzenia administracji rządowej, które weszły dzisiaj, to wiemy już na dzisiaj, że brakuje nam 100 autobusów, ponad 700 tramwajów i ponad 50 składów metra. Tyle brakuje w Warszawie, aby przewozić pasażerów zgodnie z tymi restrykcjami. Te restrykcje są absurdalne, abyśmy mogli spełnić te wytyczne – przedstawiła stanowisko miasta rzeczniczka ratusza, Karolina Gałecka.

Mieszkańcy Krakowa nie odczuwają zmian w transporcie miejskim po wprowadzeniu obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Pasażerowie zwracają uwagę, że nie ma tłoku, maseczki są noszone, a jedyne, czego brakuje, to jasna informacja o dopuszczalnej liczbie pasażerów.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty