Reprezentant zespołu Yamaha POLand POSITION ukończył wszystkich dziewięć tegorocznych wyścigów, cztery z nich wygrywając i sześciokrotnie stając na podium, choć praktycznie przez cały rok walczył nie tylko z rywalami, ale także z kontuzjami.
**CZYTAJ TAKŻE
Korobacz testował motocykl Moto2Mateusz Korobacz zwycięża w klasie Superstock 600**
Mimo świetnego tempa, pojedynek o zwycięstwo w sobotnim, pierwszym wyścigu ostatniej rundy przerwała wywrotka na drugim okrążeniu. Korobacz pokazał jednak szybkość i silną wolę, gdy powrócił na tor mimo uszkodzeń motocykla i zredukował 19-sekundową stratę do przedostatniego zawodnika, ostatecznie awansując na czwartą pozycję.
Dzień później 20-latek jechał na prowadzeniu po niemal pewne zwycięstwo, kiedy kontuzja prawej dłoni i ból zmusiły go do zwolnienia tempa i ostatecznego finiszu na drugiej pozycji.
Mateusz Korobacz:
"To był najtrudniejszy sezon w moim życiu, ponieważ w każdym wyścigu, w którym startowałem, ścigałem się mimo kontuzji. Nie zamierzałem jednak odpuszczać, także w ostatni weekend. W sobotę pokazaliśmy na co nas stać, ale upadek na drugim okrążeniu sprawił, że musiałem gonić czołówkę. W niedzielę jechałem na prowadzeniu, ale na cztery okrążenia przed metą coś dosłownie chrupnęło w mojej prawej ręce, którą uszkodziłem po kolizji podczas poprzedniej rundy. Ból był ogromny i nie pozwolił mi na jazdę z takim tempem jakbym chciał. Szkoda, że ciała nie da się naprawić tak szybko, jak motocykla. Co prawda liczyliśmy na więcej, ale wicemistrzostwo to też duży powód do radości. Zespół przez cały rok pracował wyśmienicie, a motocykle były przygotowane idealnie, dlatego dziękuję wszystkim za pracę, wsparcie i trzymanie kciuków. Polski sezon już za nami. Teraz skupiam się na wyleczeniu kontuzji i powrocie do formy przed kolejnymi startami."
**
Weź udział wakcji Chcemy Taniego Paliwa - podpisz petycję do rządu
**
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?