Na S17 w okolicach Ryk, inspektorzy z lubelskiego Inspektoratu Transportu Drogowego zatrzymali należący do jednego z łukowskich przewoźników ciągnik siodłowy z naczepą. Załogę stanowiło dwóch kierowców. Wracali oni po rozładunku do siedziby firmy.
Szofer siedzący w trakcie zatrzymania za kierownicą nie posiadał ważnej karty kierowcy, a w tachografie umieścił kartę swojego szefa. Drugi z kierowców nie rejestrował swojego czasu pracy. "Nie chciał" go przekroczyć. Na kierowców nałożono mandaty karne w wysokości 2 tys. zł i 2,7 tys. zł.
Wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie administracyjne. Może on zostać ukarany karą 10 tys. zł. oraz utracić licencję.
Zobacz także: Elektryczny Fiat 500
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?