Kontrola drogowa. 30 cm śniegu na aucie. Kierowca stanie przed sądem

Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, (art. 66 ust.1 pkt 1 i 5) każdy pojazd uczestniczący w ruchu drogowym ma być tak wyposażony i utrzymany, aby korzystanie z niego nie zagrażało bezpieczeństwu osób nim jadących lub innych uczestników ruchu, nie naruszało porządku ruchu na drodze i nie narażało kogokolwiek na szkodę.

Mundurowi z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Staszowie, w Sichowie Dużym zatrzymali do kontroli drogowej kierującego Fordem. 19-latek poruszał się pojazdem, na dachu którego znajdowała się około 30 centymetrowa warstwa zalegającego śniegu, zaśnieżone były także światła pojazdu.

Ponadto mieszkaniec gminy Rytwiany kierował Fordem nie korzystając z pasów bezpieczeństwa. Policjanci z podjętej interwencji sporządzili dokumentację, na podstawie której sporządzony zostanie wniosek o ukaranie do sądu.

W sytuacji kiedy policja zatrzyma nieodśnieżony pojazd, kierowca naraża się na mandat w wysokości do 3000 zł. Okazuje się, że mandat można dostać także za nieodśnieżone tablice rejestracyjne. Kodeks wykroczeń wskazuje, że policjant może ukarać kierowcę mandatem w wysokości 500 złotych i 8 punktami karnymi w przypadku, gdy są one zachlapane błotem czy ośnieżone. W taryfikatorze wyceniono także nieodśnieżone światła. Mandat za poruszanie się samochodem z zasłoniętymi reflektorami wynosi 8 punktów karnych i 300 złotych.