Prawie się udało. Drogowcy zgodnie z terminem zakończyli prace przy poprawie fragmentu trasy S17 w dolinie Ciemięgi. Mieli na to czas do 28 sierpnia. Kilka dni później powinni zacząć z niej korzystać kierowcy. Ale już wiadomo, że tak nie będzie.
- Trwają odbiory techniczne. Trasa zostanie otworzona dopiero po uzyskaniu pozwolenia na użytkowanie. Kiedy? Wkrótce, może to nastąpić w drugiej połowie września - deklarował w czwartek Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
W październiku ub. lubelska GDDKiA przyznała, że jest problem z wykonanym fragmentem S17 na odcinku między węzłami Jastków oraz Lublin Sławinek. Chodziło o nasyp, po którym droga przebiegała w dolinie Ciemięgi. Nasyp częściowo trzeba było rozebrać i wybudować na nowo.
Prace ruszyły pod koniec kwietnia. - Inwestycja ma być ukończona przed końcem sierpnia i wówczas będziemy mogli pojechać tym odcinkiem - zapowiadał pod koniec kwietnia Zbigniew Szepietowski, wówczas p.o. dyrektor lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Z tej obietnicy dotrzymana została tylko jej pierwsza część. - Nawet gdybyśmy mieli pozwolenie na użytkowanie, droga nie mogłaby być otworzona dla ruchu. Ten fragment trasy ekspresowej musi być uruchomiony jednocześnie z przedłużeniem al. Solidarności, budowanym przez miasto, bo bez tego z trasy między węzłami Jastków i Lublin Sławinek nie będzie jak zjechać - wyjaśniał wczoraj Nalewajko.
A aleja Solidarności nie jest jeszcze gotowa.
- Zakończyły się prace związane z robotami branży drogowej. Trwają nadal roboty przy ścieżkach rowerowych, chodnikach oraz ekranach akustycznych - raportował w czwartek Karol Kieliszek z biura prasowego lubelskiego ratusza. I dodawał: - Odbiory techniczne są już jednak prowadzone. Zakończą się na pewno we wrześniu, prawdopodobnie w drugiej połowie tego miesiąca.
Fragment S17 między węzłami Jastków a Lublin Sławinek ma 7,7 kilometra długości. Do tego dochodzi jeszcze 5,8 km drogi dojazdowej do Lublina, z której 3,8 km to przedłużenie alei Solidarności.
Łącznie połączenie ma 13,5 km.
Otwarcie drogi nie wyprowadzi jednak ruchu tranzytowego ze śródmieścia Lublina. Kierowcy dalej nie będą mogli korzystać z obwodnicy Lublina. Tam ostatnie prace budowlane mają być zakończone około 20 września. Otwarcie obwodnicy dla ruchu mogłoby nastąpić wówczas miesiąc później.
Źródło: Kurier Lubelski
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?