Przetarg na kontynuację budowy autostrady między podtoruńskimi Czerniewicami a Kowalem koło Włocławka jeszcze jest nierozstrzygnięty. W czwartek miało nastąpić otwarcie ofert, ale, jak się dowiedzieliśmy w bydgoskim oddziale GDDKiA, tak się nie stało. Termin składania ofert został bowiem przesunięty - do 22 listopada.
Skąd ta decyzja?
Została podjęta w związku z pytaniami, którymi zasypywana była GDDKiA przez zainteresowane udziałem w przetargu firmy budowlane. Ale też nie bez znaczenia było postanowienie Krajowej Izby Odwoławczej, kwestionujące niektóre wymagania przetargu, na przykład termin zakończenia prac na obu odcinkach rozpoczętej autostrady.
Zobacz też: Irlandczycy idą do sądu z GDDKiA ws. pieniędzy za budowę A1
Ogłaszając przetarg GDDKiA wymagała, aby odcinek Czerniewice - Brzezie był dokończony w ciągu 8 miesięcy od podpisania umowy, a fragment Brzezie - Kowal w ciągu 9 miesięcy. Firmy zainteresowane uzyskaniem kontraktu zakwestionowały te terminy, uznając je za nierealne. I złożyły odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej.
Krajowa Izba Odwoławcza nakazała bydgoskiemu oddziałowi GDDKiA wydłużenie prac na budowie autostrady o trzy miesiące.
Czy tak się stanie?
Jeszcze nie wiadomo. - Czekamy na pisemną decyzję - mówi Tomasz Okoński, rzecznik prasowy bydgoskiego oddziału GDDKiA.
Wydłużenie czasu dokończenia budowy oznaczałoby, że w 2013 autostradą z Gdańska do Łodzi nie pojedziemy.
Mimo przesunięcia terminu składania ofert, a tym samym rozstrzygnięcia przetargu, bydgoski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nadal chce, aby wiosną przyszłego roku nastąpiło wznowienie prac na autostradzie A1.
Co do tej pory?
Niedokończona budowa wymaga zabezpieczenia przed zimą. I tu dobra wiadomość. Wyłoniona została firma, która się tym zajmie. Zrobi to Skanska za 68,5 miliona złotych. Ta sama, która w konsorcjum z NDI budowała autostradę z Torunia do Gdańska. - Firma rozpoczęła już prace porządkowe i badania kontrolne na odcinku Czerniewice - Kowal - mówi Tomasz Okoński. - W tym tygodniu ruszy natomiast z zabezpieczeniem obiektów inżynieryjnych, nasypów, wiaduktów, przejść dla zwierząt.
Ale zabezpieczenia dotyczą nie tylko tego, co już zostało zbudowane. Także terenów przyległych - na przykład przed ewentualnymi podtopieniami oraz podbudowy.
Samorządowcy od dawna na te roboty czekali. - Nie chodzi tylko o to, żeby rozpoczęta inwestycja nie została zniszczona wskutek niekorzystnych warunków, ale i o mieszkańców, żeby nie dotknęły ich kolejne uciążliwości związane z niedokończoną budową - mówi Kazimierz Kaca, starosta powiatu włocławskiego.
Skanska ma wykonać prace do końca tego roku. Ale będzie w dyspozycji GDDKiA do czasu aż inwestycja ta zostanie przekazana nowemu wykonawcy.
Małgorzata Goździalska "Gazeta Pomorska"
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?