Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kodeks drogowy 2019. Duże zmiany dla kierowców. Sprawdź nowe przepisy i wysokość kar

Mariusz Michalak
Fot. Grzegorz Olkowski
Fot. Grzegorz Olkowski
Obowiązkowa jazda na suwak, tworzenie korytarza życia, a także zmiany w przeprowadzaniu kontroli drogowych. Kierowcy, którzy chcą uniknąć kary, muszą zmienić swoje przyzwyczajenia.

Nowe regulacje określają zasady tworzenia przez kierujących wolnej przestrzeni dla pojazdów służb ratunkowych.          - Upływający czas to największy przeciwnik podczas prowadzenia akcji ratowniczych. Dlatego niezwykle ważne jest umożliwienie wszystkim służbom jak najszybszego dotarcia do osób poszkodowanych w wypadku. Właśnie temu służy tworzenie tzw. korytarza życia – mówi Janusz Markiewicz z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Katowicach.

Korytarz życia. Jak się zachować? 

Fot. Commons.wikimedia.com
Fot. Commons.wikimedia.com

Jak zatem powinniśmy się zachować? Gdy znajdujemy się na drodze z jednym pasem ruchu, zjedźmy maksymalnie do prawej strony i zostawmy większy niż zazwyczaj odstęp od poprzedzającego pojazdu. W razie potrzeby pozwoli on nam na manewrowanie samochodem. Jeśli dojeżdżamy do miejsca wypadku drogą dwupasmową, kierowcy poruszający się lewym pasem zjeżdżają do lewej krawędzi, a kierowcy z prawego pasa – do prawej. W przypadku trzech pasów ruchu kierowcy z lewego zjeżdżają do lewej krawędzi, z prawego do prawej krawędzi, a samochody jadące środkowym pasem ustawiają się jak najbliżej nich.

- Przejawem skrajnej nieodpowiedzialności są próby zawracania i wykorzystania korytarza życia do ucieczki z zablokowanego odcinka drogi. Pomijając fakt łamania przepisów, blokujemy utworzony przez innych kierowców przejazd i utrudniamy ratownikom dotarcie do ofiar. Korytarz życia nie służy do tego, by karetka czy wóz strażacki toczyły się 20 km/h, bo jego kierowca musi uważać, żeby komuś nie porysować auta – podkreśla Janusz Markiewicz.

- Jeśli widzimy, że kierowcy tworzą korytarz życia, zróbmy to samo. W ten sposób można uratować komuś życie. Warto też pamiętać, że kilkugodzinna blokada drogi nie oznacza, że musimy cały czas siedzieć w samochodzie. Przy wysiadaniu konieczne jest jednak zachowanie szczególnej ostrożności. Chodzi o to, by nie otwierać drzwi na tę stronę drogi, którą poruszają się służby i nie spacerować po utworzonym przejeździe – dodaje ekspert.

Co oznacza jazda na suwak?

Fot. Commons.wikimedia.com
Fot. Commons.wikimedia.com

W myśl nowych przepisów obowiązkowa będzie również jazda na tzw. suwak, czyli rozwiązanie stosowane wszędzie tam, gdzie na przykład z powodu remontu drogi z dwóch pasów ruchu pozostaje tylko jeden lub z trzech pozostają dwa. Zapewnia ono upłynnienie jazdy i wpływa na zmniejszenie się korka.
 
- Bardzo ważne jest, by, tak samo jak w przypadku prawdziwego suwaka, dojeżdżać do końca pasa, który się kończy. Tam na zmianę przejeżdżają wtedy samochody z obu pasów, jeden z lewego, jeden z prawego – tłumaczy Janusz Markiewicz. - Często kierowcy źle interpretują tę zasadę i próbują zmieniać pas już wcześniej. To sprawia, że prawy pas się wydłuża, stoi się w nim jeszcze dłużej, a kierowcy się irytują. Jeżdżąc na co dzień, widzę jednak, że zrozumienie dla tego rozwiązania jest coraz większe. Pamiętajmy zatem: wpuszczajmy kierowców z pasa, który się kończy, ale tuż przed zwężeniem. Wtedy jazda będzie płynna, a korek zdecydowanie się skróci - dodaje ekspert katowickiego WORD-u.

 - To przepis, który na pewno pomoże, chociażby w przypadku tzw. szeryfów drogowych, czyli kierowców, którzy blokują lewy pas ruchu po to, by nie pozwolić innym dojechać do końca pasa - tłumaczy Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Jak przyznaje pojawienie się znaków informacyjnych o sugerowanej jeździe na suwak spowodowało, że interwencji w stosunku do tamujących ruch jest znacznie mniej.

Korytarz życia i jazda na suwak. Jaka kara?

Nieułatwienie przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu oraz niezastosowanie się do zasady zmiany pasa ruchu wyrażonej nowymi przepisami, stanowić będzie wykroczenie z art. 97 ustawy - Kodeks wykroczeń. W przypadku spowodowania takim zachowaniem zagrożenia bezpieczeństwa, czyn ten wypełni znamiona wykroczenia z art. 86 § 1 Kodeksu wykroczeń.

W przypadku niezastosowania się do przepisów, kierowca może zostać ukarany mandatem w wysokości od 20 do 500 zł.

Korytarz życia i jazda na suwak. Od kiedy zmiany?

Sejm i Senat przyjęły opracowany przez Ministerstwo Infrastruktury projekt nowelizacji ustawy - Prawo o ruchu drogowym, wprowadzający przepisy dotyczące tworzenia drogowych korytarzy życia oraz jazdy na suwak.

Początkowo przepisy miały zacząć obowiązywać od 1 listopada 2019 roku. Tak się jednak nie stanie. Nowe przepisy wejdą w życie po upływie 21 dni od publikacji w Dzienniku Ustaw. Niewykluczone, że będzie to jeszcze w tym roku.

Kontrola drogowa. Jakie zmiany?

W projekcie rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego zachowano większość obecnie obowiązujących regulacji dotyczących kontroli drogowej. Głównym celem zmian jest doprecyzowanie dotychczasowych procedur działania np. policji. Podważanie kompetencji policjantów i niestosowanie się do poleceń będzie surowo karane.

Według nowych przepisów: „dopuszcza się postój pojazdu policyjnego w miejscu, gdzie jest to zabronione, lecz nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego". Oznacza to, że kontrole drogowe będą mogły być przeprowadzane niemalże w dowolnym miejscu, nawet jeśli funkcjonariusze złamią w ten sposób obowiązujące przepisy. Dotyczy to zarówno oznakowanych, jak i nieoznakowanych radiowozów.

- Policjant nie może być traktowany jako typowy uczestnik ruchu drogowego, bo wykonuje on zadania w zakresie dbania o bezpieczeństwo na drogach – tłumaczy podinsp. Radosław Kobryś. –  Modyfikacja tych przepisów przyda się osobom, którym bardzo przeszkadza widok radiowozu stojącego w miejscu zabronionym, a większa przejrzystość intencji twórcy rozporządzenia utwierdzi ich w przekonaniu, że przepisy te mają za zadanie organizację kontroli i nadzoru nad ruchem drogowym – podkreśla.

Rutynowa kontrola drogowa może zakończyć się mandatem jeśli zachowanie kierowcy zostanie przez funkcjonariusza odebrane jako niestosowanie się do poleceń. W przypadku kiedy funkcjonariusz poleci trzymanie rąk na kierownicy lub nieopuszczanie pojazdu, a kierowca nie wykona któregokolwiek z tych poleceń, zostanie ukarany mandatem w wysokości do 500 złotych. W postępowaniu sądowym kara może wynieść nawet 3 tysiące złotych - Ten przepis obowiązuje już od wielu lat, nie jest to nowość. Kiedy ktoś zatrzymywany jest do kontroli, ma trzymać ręce na kierownicy (...) Jeszcze pana nie znam, dopiero mam dokument, nie wiem, kim pan jest. Sprawdzę pana, będę wiedział, czy będę mógł z panem normalnie porozmawiać, czy może na przykład jest pan poszukiwany - wyjaśnia podinsp. Radosław Kobryś. Funkcjonariusz dodaje, że nie jest to „wykroczenie, za które sypią się mandaty".

Fot.  PAWEL SKRABA
Fot. PAWEL SKRABA

Zgodnie ze znowelizowanym Prawem o ruchu drogowym kierowca będzie miał obowiązek umożliwić funkcjonariuszowi sprawdzenie stanu licznika. W praktyce oznacza to konieczność umożliwienia zajrzenia do wnętrza samochodu. Co więcej będzie to obligatoryjny element towarzyszący każdej interwencji. Wyjątek będą stanowiły akcje typu trzeźwy poranek. W przypadku pojazdów holowanych lub przewożonych na lawetach ministerstwo daje funkcjonariuszowi dowolność. To mundurowy zdecyduje, czy kontrolować stan licznika.

Kto może skontrolować stan licznika?

Policjant, ale także inspektor Inspekcji Transportu Drogowego, funkcjonariusz Żandarmerii Wojskowej, Straży Granicznej oraz Służby Celno-Skarbowej. Stan licznika pojazdu zostanie wprowadzony do Centralnej Ewidencji Pojazdów.

Kontrola drogowa. Policjant nie będzie musiał się legitymować

Rozporządzenie rozszerza katalog możliwości wpuszczenia kierowcy kontrolowanego pojazdu do radiowozu. Policjant będzie mógł to zrobić, jeśli np. kierowca zadeklaruje chęć zapłaty mandatu za pomocą karty płatniczej.

W sytuacji przeprowadzania tzw. szybkich testów trzeźwości policjant w mundurze nie będzie musiał legitymować się każdemu kierowcy - przewiduje projekt rozporządzenia. Zawarte w nim nowe regulacje dotyczą ponadto zrywania plomb w celu kontroli przewożonych odpadów. W razie wątpliwości co do przewożonego ładunku wolno będzie kontrolującemu zerwać plombę zabezpieczającą. Przepisy określają także warunki wykonywania kontroli transportu odpadów przez inspektorów Inspekcji Ochrony Środowiska oraz procedury dotyczące kontroli pojazdów służb specjalnych.   

Kontrola drogowa. Kto może kontrolować kierowców?

Tak jak obecnie, do kontroli będą mogli zatrzymać kierowców: policjanci, inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego, funkcjonariusze Straży Granicznej, Żandarmerii Wojskowej, Służby Celno-Skarbowej, straży gminnych, straży leśnych oraz straży parku, jak również osoby działające w imieniu zarządcy drogi w obecności policjanta lub inspektora. Nowym uprawnionym do kontroli w zakresie transportu odpadów (w obecności wybranych uprawnionych, np. policjanta) – są inspektorzy Inspekcji Ochrony Środowiska.

Kontrola drogowa. Od kiedy zmiany?

Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie kontroli ruchu drogowego wchodzi w życie od 7 listopada 2019 roku. Wyjątkiem jest zapis dotyczący odczytu wskazań drogomierza pojazdu zatrzymanego do kontroli drogowej. Ten przepis zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2020 roku.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty