Kłopoty ze złomowaniem

Jednym ze sposobów wyrejestrowania samochodu jest przedstawienie w urzędzie komunikacji zaświadczenia o złomowaniu pojazdu. Od lipca zdobycie takiego zaświadczenia może być kłopotliwe. Nie będzie bowiem wystarczającej liczby wydających je stacji demontażu i delegowanych przy nich punktów zbierania pojazdów wymagających złomowania.

Zgodnie z tzw. ustawą wrakową do końca 2005 r. musi powstać w Polsce sieć punktów zbierania i demontażu pojazdów wymagających złomowania.

Za jej stworzenie odpowiedzialni są producenci i generalni importerzy aut oraz ci, którzy sprowadzają rocznie do kraju powyżej 1000 samochodów. Sprowadzający do Polski mniej niż 1000 pojazdów, nie tworzący sieci złomowania, zapłacą 500 zł za każde auto poddane recyklingowi.

Stacje demontażu i punkty zbierania pojazdów zastąpią składnice złomu, których pozwolenia na działalność wygasają 30 czerwca. Tymczasem otrzymaniem dokumentów umożliwiających funkcjonowanie na nowych zasadach zainteresowało się niewielu właścicieli składnic. Możliwe, że od początku lipca tylko w 50-80 z funkcjonujących obecnie w Polsce ok. 800 miejsc można będzie legalnie złomować pojazdy.

- Jak to w Polsce bywa na złożenie wymaganych dokumentów właściciele składnic złomu czekają do ostatniego momentu. Urzędy wojewódzkie mają tymczasem do 30 dni na wydanie decyzji po wcześniejszym przeprowadzeniu czynności administracyjnych. Oznacza to, że nawet jeśli teraz wnioski trafią do urzędów, to działalność stacji demontażu nie musi rozpocząć się od 1 lipca - mówi Adam Małyszko, prezes Forum Recyklingu Samochodów.

Bez zezwolenia wojewody stacja demontażu nie będzie mogła wydać zaświadczenia o złomowaniu pojazdu, co uniemożliwi jego wyrejestrowanie.