Do działania układu wentylacji, nagrzewania , czy klimatyzacji niezbędne jest powietrze. Może ono krążyć w wewnętrznym obiegu
lub być cały czas czerpane z zewnątrz. W pierwszym przypadku obieg powietrza trzeba wymusić wentylatorem, w drugim natomiast do tego, aby powietrze trafiało do wnętrza wystarczy sam ruch pojazdu. Im auto jedzie szybciej tym intensywność nadmuchu jest większa. W razie gdy jest niewystarczająca można do jej zwiększenia użyć wspomnianego wentylatora z kilkoma do wyboru prędkościami pracy.
Zmniejszanie się intensywności nadmuchu powietrza wymuszonego prędkością jazdy nie od razu daje się odkryć, bo zwykle ten proces przebiega powoli. Dopiero po pewnym czasie uświadamiamy sobie, że coraz częściej uruchamiamy wentylator, choć wcześniej nie musieliśmy z niego korzystać.
W samochodach wyposażonych w filtr kabinowy to właśnie on staje się głównym podejrzanym za to, że powietrze do wnętrza przedostaje się z narastającymi oporami, które pod postacią zanieczyszczeń osiadają stopniowo na materiale filtracyjnym. W przypadku gdy auto nie ma takiego filtra lub po jego wyjęciu okazuje się, że nadaje się on jeszcze do dalszej eksploatacji należy sprawdzić chwyt wlotu powietrza do układu wentylacji. Zeschnięte liście wraz z brudem, które się tam przedostały mogą utrudniać lub czasami wręcz uniemożliwiać dostęp powietrza. Po oczyszczeniu układ powinien odzyskać utraconą sprawność.
W autach , co najmniej kilkunastoletnich, przyczyną osłabionego nadmuchu może być również spore zabrudzenie na zewnętrznych powierzchniach rdzenia nagrzewnicy. Dodatkowym objawem w takim przypadku jest spadek intensywności nagrzewania, bo brud utrudnia przejmowanie ciepła przez opływające nagrzewnicę.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?