Klimatyzacja to nie luksus

Popularna "klima" samochodowa po pierwsze obniża temperaturę we wnętrzu auta, a po drugie osusza w nim powietrze. We współczesnych samochodach stosuje się dwa rodzaje urządzeń klimatyzacyjnych - manualne i automatyczne. W przypadku tej pierwszej, wszystkie czynności regulacji nawiewu i stopnia schładzania regulowane są za pomocą cięgieł i dźwigni przez użytkownika. Natomiast w klimatyzacji automatycznej, sterowanie odbywa się za pomocą elektronicznych sterowników i czujników, a zadaniem podróżujących jest jedynie ustawienie żądanej temperatury we wnętrzu auta.

Klimatyzacja z reguły jest montowana fabrycznie, przez producenta. Jednak dla posiadaczy aut wyposażonych jedynie w zwykłą wentylację, istnieje możliwość montażu takiego systemu w wyspecjalizowanym warsztacie. W tym przypadku, ze względu na koszty, najczęściej przekładana jest fabryczna klimatyzacja z takiego samego modelu, w którym jednak zamontował ją producent (wraz z układem sterowania). Jednak adoptowanie klimatyzacji od innego auta nie zawsze jest dobrym pomysłem.

Są również warsztaty, które sprowadzają uniwersalne układy klimatyzacyjne, które następnie dopasowują do budowy auta. Koszt takiej przeróbki, w zależności od modelu auta oraz producenta klimatyzatora, może sięgać nawet 5 tys. zł.

Niezależnie od rodzaju klimatyzacji jej obsługa jest banalnie prosta. W przypadku klimatyzacji automatycznej trzeba ustawić żądaną temperaturę na panelu sterującym i włączyć tryb automatyczny (Auto). W klimatyzacji ręcznej uruchamiamy klimatyzację przyciskiem (AC), a następnie podnosimy lub obniżamy temperaturę we wnętrzu samochodu za pomocą regulatora ogrzewania i nawiewu.

Dla organizmu ludzkiego różnica temperatur rzędu 4-5 st. Celsjusza jest już odczuwalną ulgą. W związku z tym nie należy wyziębiać wnętrza auta, gdyż po wyjściu z niego, na przykład latem, następuje nagły skok temperatury, który może spowodować przeziębianie. Zakłada się, że optymalną temperaturą, w której kierowca i pasażerowie czują się komfortowo to ok. 21-22 st. Celsjusza. Zbyt wysoka lub zbyt niska temperatura sprawia, że nie tylko obniża się komfort jady, ale również czujność i czas reakcji kierowcy, który na dodatek szybciej się męczy.

Jak więc prawidłowo korzystać z klimatyzacji? Tuż po wejściu do nagrzanego samochodu należy nieco przewietrzyć kabinę, a więc przez pierwsze 2 - 3 min. jedziemy z otwartymi oknami. Przez kilka pierwszych minut po uruchomieniu "klimy" można ustawić wentylację na obieg wewnętrzny, co dodatkowo przyśpieszy schłodzenie wnętrza.

Należy dodać, że aby zapewnić dłuższą żywotność układu klimatyzacji, zalecane jest systematyczne jej używanie, gdyż wraz z czynnikiem chłodzącym, po całym układzie rozprowadzany jest środek smarujący. W tym miejscu warto zaznaczyć, że klimatyzacja wbrew powszechnej opinii nie służy jedynie do użytku w letnie, upalne dni. Należy jej używać przez cały rok wraz z ogrzewaniem, a wówczas, np. w okresie jesienno - zimowym, szyby mniej parują.

Raz do roku, szczególnie przed sezonem letnim samochód powinien trafić do specjalistycznego warsztatu, w którym sprawdzone zostanie prawidłowe działanie całego układu. W śród czynności obsługowych, które powinny się znaleźć na liście mechanika, znajduje się wymiana filtru przeciwpyłowego, oczyszczenie kanałów wentylacyjnych, kontrola odprowadzania na zewnątrz samochodu skroplonej na parowniku wody i ewentualne uzupełnianie oleju w całym układzie.

Dłuższa jazda z zanieczyszczoną klimatyzacja może grozić chorobami układu oddechowego i alergiami, warto więc o nią dbać.

Zdaniem eksperta

Grzegorz Walasiuk - serwisant klimatyzacji

Bezwzględnie najlepsza i najtrwalsza jest klimatyzacja, w którą nikt nie ingerował. A więc nowa. Wszelkiego rodzaju przeróbki czy "przekładki", nawet z identycznego modelu, mogą skutkować jej większą awaryjnością w przyszłości. W czasie takiej operacji mimowolnie narusza się poszczególne elementy całego układu, który w przypadku starszych aut, może po prostu ulec uszkodzeniu.