Kierowcy w końcu przyzwyczaili się do „słupków-głupków”

dziennik.wschodni
Kierowcy w końcu przyzwyczaili się do „słupków-głupków”
Kierowcy w końcu przyzwyczaili się do „słupków-głupków”
Od lipca do grudnia na trasie Piaski – Łopiennik poległo tylko 50 „słupków-głupków”. Wcześniej straty liczono w setkach.
Kierowcy w końcu przyzwyczaili się do „słupków-głupków”
Kierowcy w końcu przyzwyczaili się do „słupków-głupków”

„Słupki-głupki”, jak nazywają je kierowcy, pojawiły się na „17” między Piaskami a Łopiennikiem dwa lata temu. W sumie na tym odcinku drogowcy ustawili około tysiąca słupków.

–Ich głównym zadaniem jest zapobieganie wyprzedzaniu na „podwójnej ciągłej”, a w efekcie redukcja liczby zderzeń czołowych – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału GDDKiA.

„Słupki-głupki” nie spodobały się kierowcom. Narzekali, że nie ma jak zjechać, gdy np. trasą jedzie karetka na sygnale.

– A nie daj Bóg, jak pomimo zakazu wjedzie tu ciągnik. Za nim wlecze się sznur samochodów – mówi Marek Tęczyński, kierowca w Zamościa.

Wyrazem dezaprobaty było notoryczne, często z premedytacją, koszenie słupków. Przodowali w tym kierowcy tirów. W 2010 roku kierowcy ścięli 350 słupków, co kosztowało 84 tysiące złotych. Do lipca tego roku straty były jeszcze wyższe. – W lipcu postawiliśmy 523 słupki, po 135 zł za sztukę. Łączny koszt napraw to prawie 87 tys. – wylicza Nalewajko.

Ostatnio jednak kierowcy rzadziej je rozjeżdżają. Od lipca do grudnia poległo tylko 50 słupków. – Wygląda na to, że kierowcy w końcu docenili rolę tych zabezpieczeń – przypuszcza rzecznik GDKiA.

Według drogowców, mimo nie najlepszej opinii, „słupki-głupki” zdają jednak egzamin. W latach 2006-2009, na odcinku Piaski-Łopiennik doszło do 19 wypadków, w których zginęło osiem osób, a 21 zostało rannych. W pięciu przypadkach były to zderzenia czołowe.

– W 2010 roku na odcinku ze słupkami doszło tylko do dwóch wypadków. Podobnie w pierwszym półroczu 2011. Nikt w nich nie zginął. Twarde dane pokazują więc jasno, że słupki ratują życie – twierdzi Nalewajko.

W tym roku GDDKiA Lublin podpisała umowę ma dostawę 1000 słupków za kwotę 167 tysięcy. – Z tej puli zostało nam jeszcze 400 słupków. Miejmy nadzieję, że wystarczy ich na długo – dodaje Nalewajko.

– Zobaczmy, co będzie w zimie, jak zaczną pracować pługi. Znowu pewnie polegnie kilkaset słupków – przewiduje Marek Tęczyński.

Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie