Wykonawca oczekiwał przedłużenia umowy do końca listopada.
– Uznaliśmy wszystkie argumenty wykonawcy, ale niektóre podane przez niego powody nie trwały tak długo, jak deklarował. Przedłużając termin o dwa miesiące wzięliśmy pod uwagę także to, że o tej porze roku pogoda może utrudniać prowadzenie prac drogowych. Niestety wciąż pojawiają się nieprzewidziane sytuacje. Na przykład dzisiaj na ulicy Czarnowskiej odkryto przy budowie chodnika kolizję z gazociągiem, który zakopano płycej niż wynika to z map i trzeba go przełożyć, a to wymaga czasu. Ale termin 18 listopada jest ostateczny. Wykonawca ma rzucić wszystkie siły, bo więcej nie zostanie przedłużony. Nie wiem, co by się musiało wydarzyć, abyśmy zmieni zdanie – tłumaczy Jarosław Skrzydło, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach.
Wniosek o przedłużenie umowy złożony przez Mota Engil ma kilkadziesiąt stron.
– Jednym z argumentów jest pogoda. Zima była wyjątkowo długa i prace zostały wznowione miesiąc później niż planowano. Ulewne deszcze na przełomie czerwca i lipca także uniemożliwiły prowadzenie budowy, ponieważ woda w wykopach utrzymywała się bardzo długo i nie dało się wjechać ciężkim sprzętem. Kolejny powód to inny niż wynikało z projektu grunt i stosunki wodne w rejonie budowy przejścia podziemnego koło hotelu Cubus, co wydłużyło prace. Wykonawca czekał także 5 tygodni na zgodę Telekomunikacji na wyłączenia światłowodów w ulicy 1 Maja. To tylko część argumentów przytaczanych przez Mota Engil – przypomina.
Do wykonania zostały prace w trzech punktach inwestycji.
– Przede wszystkim nie jest gotowe rondo Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, jego południowa część od Czarnowskiej przez Paderewskiego do IX Wieków Kielc i włączenia tych ulic. Sporo robót zostało na ulicy Czarnowskiej, na odcinku od wjazdu do dworca autobusowego do ronda. Tam dwie jezdnie schodzą się w jedną i to ją trzeba wybudować od podstaw. Brakuje także ostatniej, ścieralnej warstwy asfaltu na ulicy Zagnańskiej na wysokości dawnej bazy PKS – tłumaczy. – To są najważniejsze niedokończone prace. Poza tym zostało urządzenie części terenów zielonych, malowanie oznakowania jezdni i porządki.
Z piątku na sobotę kierowcy pojadą nową jezdnią ulicy Zagnańskiej, tą położoną bliżej "Kolportera". Jednak to nie oznacza, że poprawią się warunki przejazdu, ponieważ zostanie zamknięty pas do tej pory używany, ten od strony danej bazy PKS.
- Musimy ponownie zamknąć drugą jezdnię na weekend, a od poniedziałku otworzymy ją, ale tylko jeden pas. Zwężoną jezdnią kierowcy będą jeździć do czasu zakończenia całej inwestycji – informuje.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?