Kiedy ustaje działanie alkoholu i co grozi za prowadzenie pojazdu pod jego wpływem

Sławomir Draguła
Od stycznia 2013 r. policjanci mogą stwierdzić, że kierowca jest pijany tylko na podstawie badania alkomatem elektronicznym
Od stycznia 2013 r. policjanci mogą stwierdzić, że kierowca jest pijany tylko na podstawie badania alkomatem elektronicznym
Nawet niewielka dawka alkoholu sprawia, że mózg upośledza wzrok, co stwarza niebezpieczeństwo na drodze. Aby wytrzeźwieć, potrzeba czasami nawet 24 godzin.
Od stycznia 2013 r. policjanci mogą stwierdzić, że kierowca jest pijany tylko na podstawie badania alkomatem elektronicznym
Od stycznia 2013 r. policjanci mogą stwierdzić, że kierowca jest pijany tylko na podstawie badania alkomatem elektronicznym

Lekarze nie pozostawiają złudzeń: alkohol znika z organizmu powoli, co więcej, nie ma uniwersalnej metody pozwalającej obliczyć, po jakim czasie od wypicia kilku głębszych możemy bezpiecznie usiąść za kierownicą.

Spalania alkoholu przez organizm nie przyspieszysz

- Każdy ma inny organizm, różną przemianę materii, wagę, dużo zależy też od naszego stanu fizycznego oraz na jakie choroby cierpimy – wyjaśnia Jacek Wędzikowski lekarz chorób wewnętrznych z Opola.

Przyjmuje się, że przeciętny ludzki organizm potrzebuje trzech godzin na spalenie 20-30 g czystego alkoholu, czyli etanolu. Dla przykładu 50 g wódki zawiera 20 g etanolu, 100 ml wina - 12 g etanolu, a pół litra piwa 25 g etanolu.

- Stężenie alkoholu we krwi w wysokości promila odnotowuje się u przeciętnego człowieka już po wypiciu zaledwie dwóch półlitrowych piw – mówi Wędzikowski.

Już jedno piwo wystarczy, by kierowca przekroczył dopuszczalny poziom alkoholu we krwi, wynoszący w Polsce 0,2 promila.

Według fachowców, po wypiciu pół litra mocnego alkoholu możemy bezpiecznie usiąść za kierownicą dopiero po upływie 24 godzin. U niektórych osób proces trzeźwienia może trwać dłużej, np. gdy pili alkohol i przyjmowali leki. Wbrew powszechnym przekonaniom, nie ma skutecznych sposobów na przyspieszenie spalania alkoholu w organizmie, nie pomoże długi sen, zimny prysznic, kawa, napój energetyzujący czy obfity posiłek.

- Alkoholu nie da się też wypocić, rozpuścić w kawie, ponieważ przerabiany jest w wątrobie - mówi lekarz.

REKLAMA

czytaj także:
Części regiomoto.pl - akcesoria i części samochodowe, sklep internetowy


Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu zabija

W ubiegłym roku na polskich drogach kierowcy na podwójnym gazie byli sprawcami prawie 10 procent wypadków samochodowych. To dlatego fachowcy od bezpieczeństwa lansują zasadę "piłeś wczoraj - nie jedź dzisiaj".

- Idziemy na imprezę, samochód zostawmy w garażu czy na parkingu – mówi młodszy inspektor Dariusz Bernacki z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. – Zawsze można skorzystać z usług taksówkarza, czy poprosić o transport kogoś znajomego.

Duża rola jest też osób, które razem z nami imprezują. - Powinni stanowczo reagować, jeśli osoba, która wcześniej piła alkohol chce wsiąść za kierownicę – mówi Bernacki.

Nawet niewielka dawka alkoholu sprawia, że mózg upośledza funkcję wzroku, ogranicza też pole widzenia. Kierowca ma tendencję do patrzenia na wprost, przez co nie dostrzega innych pojazdów i pieszych znajdujących się np. na poboczu.

Zaburzeniom ulega także ocena odległości i prędkości. Im większy poziom alkoholu we krwi, tym szybciej puszczają hamulce, zatraca się instynkt samozachowawczy, rośnie skłonność do brawury na drodze. Uwaga! Kierowca, u którego limit alkoholu jest dwukrotnie większy od dozwolonego, jest o 30 procent bardziej narażony na ryzyko spowodowania wypadku niż kierowca trzeźwy.

- Choć w Polsce dozwolony limit alkoholu we krwi wynosi 0,2 promila, to już przy stężeniu zaledwie 0,1 promila koncentracja kierowcy ulega obniżeniu – mówi Zbigniew Weseli ze Szkoły Jazdy Renault.

Rozpoznaj pijaka za kółkiem

Jak mówi Dariusz Bernacki, szef opolskiej drogówki, warto by kierowcy byli szczególnie wyczuleni na nietypowe zachowania pozostałych użytkowników dróg.

- Jeśli widzimy kierowcę, który jadąc przekracza linię jezdni, szeroko pokonuje zakręty, jedzie nierównym tempem, należy zwolnić i uważnie obserwować sytuację oraz wezwać policję - ostrzega Bernacki.

Kac równie groźny

Nawet gdy we krwi nie ma już alkoholu, to ból głowy, wrażliwość na światło, nudności i inne objawy występujące nawet kilkadziesiąt godzin po jego spożyciu obniżają sprawność kierowcy i mogą zwiększać ryzyko wypadku. To kac.

Z badań amerykańskiej organizacji, zajmującej się bezpieczeństwem ruchu drogowego, National Safety Commission  wynika, że kierowcy prowadzący pojazd w takim stanie popełniają dwa razy więcej wykroczeń, cztery razy częściej zjeżdżają ze swojego pasa ruchu oraz przez ponad jedną czwartą czasu jazdy przekraczają limit prędkości.

Kac pojawiają się, gdy w organizmie znajdują się resztki alkoholu. Jednakże największe nasilenie objawów przypada na moment, kiedy poziom alkoholu we krwi spada do zera. Złe samopoczucie, nazywane potocznie kacem, może się utrzymywać od 8 do nawet 48 godzin.

- Kierowca, który odczuwa takie dolegliwości może mieć problemy z koncentracją, szybką reakcją oraz prawidłową interpretacją zagrożeń i sygnałów dawanych przez innych kierowców - tłumaczy Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault.

Prawo i konsekwencje

Jeżeli zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu odnotowana została na poziomie pomiędzy 0,1 do 0,25 mg (odpowiednik 0,2-0,5 promila we krwi), to uznaje się, że kierujący znajduje się "w stanie po spożyciu". Jest to wykroczenie zagrożone karą 10 pkt. karnych, grzywną do 5 tys. zł oraz utratą prawa jazdy do 3 lat.

Zobacz też: Sprawdź, jak organizm spala alkohol i co grozi pijanemu kierowcy. Poradnik

Wykazanie stężenia alkoholu o wskaźniku wyższym niż 0,25 mg (odpowiednik 0,5 promila we krwi) sprawia, że mamy do czynienia z przestępstwem. Grozi za nie kara 10 pkt. karnych, do 10 lat zakazu prowadzenia pojazdów, a w skrajnych przypadkach pozbawienie wolności do 2 lat. Jeśli pod wpływem alkoholu spowodujemy wypadek, wówczas grozi do 12 lat więzienia. Sąd wobec takiego kierowcy może orzec też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Pijany kierowca, który będzie brał udział w wypadku, nawet jeśli nie zostanie uznany za jego sprawcę, nie dostanie odszkodowania z polisy auto casco. Jeśli spowoduje wypadek pod wpływem alkoholu, nie uratuje go też polisa OC. Ubezpieczyciel co prawda wypłaci odszkodowanie poszkodowanym w wypadku, ale o jego zwrot wystąpi do sprawcy, który prowadził po pijanemu. 

Policjanci mogą zatrzymać kierowcę za jazdę pod wpływem alkoholu na podstawie wskazań alkomatu elektronicznego albo badania krwi. W praktyce jeśli alkomat wykaże, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, po piętnastu minutach jest ono powtarzane. W razie dużych rozbieżności po godzinie dokonywany jest pomiar alkomatem stacjonarnym lub badanie krwi. Badania krwi może też zażądać kierowca. Jest ono wykonywane również, gdy dojdzie do wypadku, w którym są ranni lub zabici.

Sławomir Draguła

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty