Kia Soul

Patrząc na Kię Soul z czysto technicznego punktu widzenia, nie znajdziemy w

tym aucie wyjątkowych rozwiązań. Soul powstała na szeroko wykorzystywanej w koncernie, platformie pojazdów subkompaktowych, takich jak Kia Rio czy Hyundai i20. Co prawda oficjalnie dowiemy się, że jest to szczególna platforma konstrukcyjna, zaprojektowana wyłącznie dla Soul, ale będzie to tylko część prawdy. Sięgnięto po projekt służący za bazę konstrukcyjną kilku aut spod znaku Hyundai/Kia należących do segmentu C, a następnie przystosowano go do nowej koncepcji, dobierając zarówno odpowiedni dla tego samochodu rozstaw osi (2550 mm) i kół (1570/1587 mm), jak i tworząc szczególny, zresztą bardzo nowoczesny gdy idzie o wykorzystanie blach o wysokiej wytrzymałości, szkielet nadwozia. Wystarczy choć raz spojrzeć na Soul: przy takim kształcie auto nie mogło wykorzystać tradycyjnych, opływowych kształtów innych samochodów. I właśnie szczególna, pudełkowata stylistyka jest wyróżnikiem tego samochodu.

Skąd w ogóle taki pomysł? Już kilka lat wcześniej pojawił się on w firmie Scion (należącej do Toyoty), produkującej "młodzieżowe" samochody dla Amerykanów, a bardziej precyzyjnie - dla Kalifornijczyków. Okazało się zaskakująco, że kanciasty, podobny do niektórych japońskich keicarów mały Scion xB zyskał uznanie nie tylko młodych, ale i części starszych obywateli USA. Szybko reagująca firma Kia, zapewne nie bez nacisków ze strony jej nowego głównego stylisty Petera Schreyera, sprawnie opracowała podobną nową propozycję, wykorzystującą oczywiście wszystkie dostępne i pasujące

mechanizmy samochodów koncernu. W ślad za tym rozpoczęła się w Stanach intensywna pro - młodzieżowa akcja promocyjna i w ten sposób Kia znalazła swoją nową duszę.

Kolejnym krokiem było przedstawienie Soula w Europie, czyli tam, gdzie o Scionie xB nikt nie słyszał, a Nissana Cube obśmiano. No i zdarzyła się ciekawostka: auto może nie jest liderem rynku, ale sprzedanych 46 000 sztuk w dwa i pół roku, to dobry wynik.

Skąd ten sukces? Po pierwsze Soul pozytywnie wyróżnia się na ulicy. Prawda, są tacy, którzy nie uważają tego pojazdu za samochód i odwracają się z obrzydzeniem, ale ma on też zwolenników, uważających, że jest śliczny. Większości natomiast nie przeszkadza.

Po drugie, wyraźnie pudełkowaty kształt sugeruje, że mimo względnie niewielkich wymiarów zewnętrznych (wymiary po liftingu: długość 4120 mm, szerokość 1758 mm, szerokość wysokość 1610 mm)  wewnątrz jest dużo miejsca. I to rzeczywiście jest prawda, szczególnie, że auto jest dość wysokie, a więc przyjęto dla pasażerów i kierowcy zdecydowanie pionowe pozycje.
Oczywiście, Kia Soul nie próbuje nawet być pojazdem sportowym, ale za to

ma być bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu. Pomaga w tym spory prześwit (164 mm). I znowu, Soul nie ma oczywiście ambicji terenowych (napęd jest wyłącznie przedni), ale w mieście wysokie zawieszenie czasami pomaga, a rzadko przeszkadza. Stosunkowo sztywne zawieszenie wystarczająco chroni przed przechyłami na zakrętach, mimo z pewnością dość wysokiego położenia środka masy. Wspomnijmy przy okazji, że konfigurując Soula nie powinniśmy popełnić błędu wybierając imponujące osiemnastocalowe obręcze kół z oponami o profilu 45 proc.

Wyglądają ładnie, ale będziemy żałować. Jeżeli uznamy, że stalowe, piętnastocalowe obręcze to za mało, właściwym kompromisem będą aluminiowe o średnicy 16 cali z oponami 205/55 R16.   

No i po trzecie, Soul w praktyce nie wykazuje się żadnymi dziwactwami. Dla kierowcy i pasażerów to zupełnie zwykłe, obszerne  przy swoich kompaktowych wymiarach, pięciodrzwiowe auto, z zupełnie normalną ergonomią. Istotną wadą może być tylko nieco za mały bagażnik. Ma on 222 litrów pojemności, jeżeli znajduje się w nim "druga podłoga" kryjąca pod spodem dodatkowe schowki. Poza tym jest krótki. Gdy zdecydujemy się usunąć tę podłogę, jego pojemność wzrośnie do ok. 340 litrów, ale długość

pozostanie taka sama, a przestrzeń ładunkowa po złożeniu tylnych oparć (700 litrów) przestanie być wygodnie płaska. Szkoda, że tylnych siedzeń nie można przesuwać. W rezultacie, jeżeli poszukujemy auta do transportu wielu pakunków i jeszcze dodatkowo pasażerów, nie wybierajmy Soula.

Europejska odmiana Kii Soul początkowo wyposażona była w silniki o pojemności 1,6 l, w wersji do wyboru - turbodiesel 128 KM lub benzynowej wolnossącej 124 KM. Do kompletu użyto manualnej, pięciobiegowej skrzyni biegów lub czterobiegowego automatu.

Zmiany, których dokonano po trzech latach dotyczą przede wszystkim układów napędowych. Auto po liftingu, które już jest dostępne w naszych salonach jako Soul FL, ma sześciobiegowe skrzynie biegów (manualną albo automatyczną). Silnik benzynowy, nadal z kadłubem i głowicą z aluminium, wyposażono teraz w bezpośredni wtrysk paliwa. Jednostka GDI R4 DOHC o

pojemności 1591 cm3 legitymuje się mocą 140 KM przy 6300 obr/min i momentem 166 Nm przy 4850 obr/min. Ponieważ osiągi silnika wysokoprężnego CRDi nie zmieniły się (jest to 128 KM przy 4000 obr/min i 260 Nm przy 1900 obr/min), teraz jednostka benzynowa jest tą mocniejszą z dostępnej dwójki. W praktyce jednak  maksymalne osiągi samochodu z silnikiem benzynowym poprawiły się nieznacznie, czas przyspieszania do 100 km/h ze skrzynią manualną wynosi obecnie 10,4 s (diesel - 10,7 s), prędkość maksymalna, prawdopodobnie ze względu na spore opory aerodynamiczne, to zastanawiająco niskie 185 km/h (diesel - 180 km/h). Trzeba jednak odnotować lepszą kulturę pracy nowego silnika benzynowego i odczucie lepszej elastyczności (nawet mimo tego, że moment maksymalny występuje przy dość wysokich obrotach) oraz mniejszą głośność, co jest zapewne także efektem zastosowania skrzyni biegów z jednym przełożeniem więcej, a wiec pozwalającej na bardziej optymalny dobór przełożeń.

Turbodiesel z sześciobiegową skrzynią zachowuje się w pewnym sensie normalnie jak na tak względnie nieduże auto - słychać i czuć jego charakterystyczną pracę, ale nie jest bardzo uciążliwy, a jego charakterystyka wydaje się całkiem dobra.

Europejska Kia Soul FL oficjalnie nie ma żadnych innych zmian konstrukcyjnych, a jedyne do czego przyznaje się producent, to poprawienie wyciszenia kabiny przez lepsze wygłuszenie komory silnika i zmianę kształtu bocznych lusterek (hałasy aerodynamiczne). Skupiono się natomiast na poszerzeniu zestawu opcji, poczynając od nowych kolorów nadwozia, przez opcje materiałów wykończeniowych w kabinie. Zmieniono detale centralnej konsoli, poprawiono pokrycie elementów plastikowych dotykanych przez pasażerów i dostępna jest w opcji czytelniejsza wersja wyświetlaczy zegarów w zestawie przyrządów. Naturalnie auto standardowo wyposażono w system stabilizacji toru jazdy ABS/ESP (tutaj - ESC), wraz z kompletem dodatkowych funkcji realizowanych przez ten układ. W opcji pojawiły się nowe reflektory projekcyjne oraz diodowe światła tylne i przednie - do jazdy dziennej.
Czy z zewnątrz odróżnimy Soula FL od poprzedniego modelu?

Najłatwiej będzie poznać nową wersję po przednich i tylnych światłach LED. Jeżeli nie, możemy zauważyć nowe klamki - teraz tradycyjne z rączkami, a nie kasetowe. Czy rozpoznamy nowy, ale tylko trochę zmieniony krój zderzaków? Łatwiej będzie z przodu, bo towarzyszy mu nowy tzw. grill, w formie obowiązującej obecnie wszystkie nowe samochody koncernu Kia. Wyżej poprowadzona linia maski (zapewne spełniająca europejskie przepisy zderzeniowe ochrony pieszych) wymagałaby bezpośredniego porównania obu wersji.

Podsumowując, Kia Soul nic nie straciła ze swojego niecodziennego charakteru, została natomiast w kilku obszarach (silnik benzynowy, skrzynia biegów, wyposażenie wnętrza) zauważalnie poprawiona. Warto odnotować, że zmiany te spowodowały tylko minimalny wzrost cen. Wersja z silnikiem benzynowym 1.6 GDI kosztuje teraz od 49 900 zł (podstawowa wersja M) do 60 990 zł (najdroższy pakiet XL), a z silnikiem wysokoprężnym 1.6 CRDi od 55 990 do 66 990 zł. Oznacza to maksymalne zwiększenie ceny o ok. 2500 zł, i to przy najbogatszym wyposażeniu. Dostajemy więc stylowe auto za rozsądną cenę. Dopłata za sześciobiegowy automat wynosi 5500 zł.      

Wybrane dane techniczne Kii Soul i konkurentów: