Jules Bianchi przebywa na oddziale intensywnej terapii w szpitalu prefektury Mie, w miejscowości Yokkaichi. Rodzina kierowcy wraz z lekarzami wydała wspólne oświadczenie. Czytamy w nim, że kierowca doznał ciężkiego urazowego uszkodzenia mózgu. Obrażenia są rozległe, a Bianchi jest w stanie krytycznym, ale stabilnym.
Do Japonii przylecieli też lekarze, związani z motorsportem - profesor Gerard Saillant, przewodniczący komisji medycznej Międzynarodowe Federacji Samochodowej (FIA) i profesor Alessandro Frati, neurochirurg z rzymskiego uniwersytetu Sapienza. Pierwszy z lekarzy był zaangażowany w leczenie Michalea Schumachera po jego ciężkim wypadku na nartach.
Jules Bianchi, kierowca zespołu Marussia, odniósł obrażenia podczas niedzielnego wyścigu Formuły 1 GP Japonii. Jego bolid wypadł z toru i uderzył w dźwig, który usuwał wyścigówkę Adriana Sutila. Niemiec nie zmieścił się w zakręcie Dunlopa okrążenie wcześniej.
Po wypadku Sutila powiewały w tym miejscu żółte flagi, ale na tor nie wysłano samochodu bezpieczeństwa.
__
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?